Mimo ambicji przyjezdnych, MKS dosyć szybko pokazał dobrą grę i już na początku spotkania po dograniu Niziałka, bramkę w siatce umieścił Dymek. Niedługo po tym kolejnego gola dla Bobrzan zdobył młodziutki napastnik Adrian Kulesza.
Po 3 kwadransach gry wynik nie zmienił się. Po przerwie trener Bobrzan zaczął wprowadzać zmiany, jak widać trafne, ponieważ tuż po wejściu na boisko trzecią bramkę zdobywa Dariusz Hałka. Kiedy było już 3-0 i sprawa wydawała się przesądzona, zmiennik a zarazem trener Warty precyzyjnym strzałem z 18 metrów strzela pierwszego gola dla GKS-u tym samym dając swoim zawodnikom iskierkę nadziei na korzystny wynik. 10 minut po tym ostatnie szanse na wywiezienie z Bolesławca choćby punkta odbiera Warcie Adrian Kulesza, który już po raz drugi w tym meczu trafia piłką do siatki. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4-1, i co najważniejsze Bobrzanie zainkasowali 3 punkty. Za tydzień nasza drużyna ma pauzę, a już za 2 tygodnie podejmie GKS Tomaszów Bolesławiecki.
Gospodarze zagrali w składzie: Mirosław Walski, Mariusz Rutkowski, Krystian Wojdygo, Marcin Kozioł, Sebastian Dymek, Paweł Fulczyński (Dariusz Hałka), Dominik Soroka, Adrian Markowski, Krzysztof Kozioł, Adrian Kulesza (Zbigniew Szurgot), Robert Niziałek (Grzegorz Faltyn).