Być może już niedługo, pracować będą 24 godziny na dobę, przez okrągły tydzień. Strzeżcie się miłośnicy parkowych libacji, brudasy i wandale.
Otwarcie nowej strażnicy (nadal przy ul. Mikołaja Brody, tel. 0 75 644 79 90) to pierwsze święto ekipy pod wodzą komendanta Emila Zająca. Przypomnijmy. Straż miejską powołano 27. października 2004 r. Potem prezydent wybrał komendanta, ten zaś grupę kandydatów na strażników i wszystkich wysłał na kilkumiesięczne szkolenia. Dziś w straży pracuje 16 osób. Komendant poszukuje pięciu kolejnych. Chętni do pracy wciąż mogą się zgłaszać.
Strażnicy nie tylko wręczają mandaty. Potrafią też skutecznie obezwładniać bandziorów. Fot. Ilona Parejko
- Powołanie straży nie było łatwą decyzją - mówi prezydent, Piotr Roman. - Przeciwnicy woleli, aby miasto bardziej wspierało policję, która ma większe uprawnienia. Zwolennicy mówili, że straż upora się ze sprawami, którymi policji zajmować się trudno. Chodzi na przykład o upominanie i karanie osób, które zaśmiecają miasto. Teraz jestem ze strażników bardzo zadowolony. Są kompetentni, kulturalni, skuteczni czym zyskują w oczach mieszkańców.
Fot. Ilona Parejko
Otwarcie nowej siedziby było okazją do wręczenia pierwszych awansów. Młodszym inspektorem została Kamila Chalewicz, starszym strażnikiem Przemysław Suchodolski, strażnikami Grzegorz Juzenków, Witold Skrzypczak, Robert Matla i Paweł Szlachciuk. To wyróżnienie za szczególne osiągnięcia i zaangażowanie, w tym ciągłą dyspozycyjność.
Fot. Ilona Parejko
Przemysław Suchodolski jest już starszym strażnikiem. Awans wręczył mu prezydent. Fot. Ilona Parejko
Komendanci policji nie kryją, że nowa siedziba strażników bardzo im się podoba. Też by taką chcieli. Na fot. w głębi komendant, Adam Różycki, na pierwszym planie jego zastępca, Leszek Dłużyk, w środku zastępca, Paweł Górzyński. Fot. Ilona Parejko