Wczoraj sala kina Forum pękała w szwach, a wszystko za sprawą Majki Jeżowskiej, która zaśpiewała dla młodych bolesławian. Nie był to jednak typowy koncert. Dzieci mogły wziąć udział w kilku konkursach z nagrodami i zatańczyć na scenie wraz z piosenkarką. Co sprawia, że piosenki gwiazdy są ponadczasowe i wychowują się na niej wszystkie pokolenia dzieci? Na to pytanie odpowiedź usłyszeliśmy prosto z ust Majki.
- Na to się składa kilka rzeczy po pierwsze piosenki muszą być uniwersalne, nagrane z najlepszymi muzykami i napisane przez najlepszych autorów tekstów i jak najpoważniej musi być potraktowana publiczność, wtedy choć piosenki mają nawet po dwadzieścia lat to brzmią fantastycznie. W dalszym ciągu maja rytm i kopa, a to zawsze porywa publiczność. Nie jest to jednak takie proste, łatwiej przychodzi to wykonawcom którzy są na listach przebojów, widać ich w mediach i po prostu są popularni i na topie. Ja jestem popularna inaczej, mam swoją markę , wszyscy wiedzą kim jestem i co robię – mówi Majka Jeżowska. - Rodzice i nauczyciele mają do mnie zaufanie. Wiedzą, że po koncercie dzieci będą zadowolone, roztańczone i rozśpiewane, a to się dzieje dzięki moim piosenką, a nie szumu medialnego i marketingu. Ja porywam ich tylko tym czym dysponuję, czyli swoją osobowością –dodaje.
Majka Jeżowska śpiewa nie tylko dla dzieci, choć to głównie z utworami dla nich jest kojarzona. Wokalistka ma swój Festiwal Piosenki w Radomiu, przyjeżdżają tam śpiewające talenty z całej Polski i w różnym wieku.
- Zdarza się, że przyjeżdżają dziewczyny i chłopcy, którzy mają 16-naście lat, śpiewają oni moje piosenki dla dorosłych. Zadają sobie trud by znaleźć je w internecie i na starych płytach. Prezentują piosenki, których ja sama nie pamiętam. W ubiegłym roku wygrała dziewczyna, która przypomniała mi jedną z moich pierwszych piosenek nagraną gdy miałam 19-naście lat – mówi piosenkarka.
Gwiazda należy także do fundacji walki z nowotworem u dzieci. W tym roku zostanie wydana płyta na której usłyszymy gwiazdy polskich piosenek w duecie z laureatami festiwalu. Zaśpiewają oni piosenki z repertuaru Majki Jeżowskiej, ale wykonane na nowo i w inny sposób.
- Wszyscy muzycy i publiczność świetnie się bawią przy moich utworach i traktują je jak popowe numery, które można usłyszeć na różnych imprezach. Dla mnie jest to krzywdzące, że ta szufladka nie pozwala mi uczestniczyć tak do końca w życiu muzycznym – twierdzi piosenkarka. – Ale najważniejsze jest to, że od tylu lat zapełniam sale koncertowe. Gram po 30 koncertów w miesiącu tak jak topowi wykonawcy i to świadczy o olbrzymim zapotrzebowaniu na taką muzykę i rozrywkę, która na moich występach jest zapewniona.
Młodzi bolesławianie po koncercie ustawili się w długą kolejkę po autograf gwiazdy. Ciągle uśmiechnięta Majka Jeżowska chętnie rozmawiała z dziećmi i nikomu nie odmówiła wspólnego zdjęcia. Żywiołowy koncert na pewno na długo zapadł w pamięci naszych maluchów.