Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Sprawa „Orlika”, czyli memento urzędnika

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Wracamy do sprawy, którą poruszaliśmy na stronach naszego portalu 19 stycznia i o której można przeczytać również na łamach ostatniego numeru Expressu Bolesławieckiego. W tekście „Więcej szczęścia niż…” została opisana niefrasobliwość urzędników bolesławieckiego starostwa powiatowego w staraniach o włączenie kandydatury naszego miasta do programu „Moje Boisko - Orlik 2012”. Urzędnicy zarzucili naszej redakcji nierzetelność i pisanie „nieprawdy”. Z zebranych przez naszych dziennikarzy informacji wynika, że odpowiedź starostwa to obłuda prowadząca prawdopodobnie do zatuszowania sprawy.

Więcej szczęścia niż...

We wspomnianym materiale zostało poddane w wątpliwość poczucie czasu powiatowych urzędników oraz bolesławieckiego starosty podczas realizacji procedur dotyczących działań związanych z funkcjonowaniem administracji publicznej.

Marszałek województwa poprosił 29 powiatów z całego Dolnego Śląska o przystąpienie do programu „Moje Boisko - Orlik 2012”. Dzięki temu w Bolesławcu mogłoby powstać drugie boisko. Tzw. Orliki budowane są przy wsparciu finansowym m.in. samorządu województwa. Warunkiem wpisania na listę kandydatów było wysłanie zgłoszenia do 5 października 2009 roku. Do tego czasu urząd marszałkowski zgłoszenia nie otrzymał, Powiat Bolesławiecki nie został, więc wpisany na listę.

Okazało się jednak, że starostwo chce wybudować boisko – zgłosiło, więc akces do programu… z  prawie miesięcznym opóźnieniem. Pismo zgłaszające kandydaturę Bolesławca wpłynęło do kancelarii marszałka 4 listopada.

Bolesławieccy amatorzy piłki nożnej oraz bolesławiecka młodzież, a ostatecznie również i starostwo powiatowe miało jednak szczęście. Mimo ogromnego, jak na administrację publiczną, opóźnienia kandydatura naszego powiatu została dopisana do listy. W międzyczasie z uczestnictwa w programie zrezygnowało 12 miejscowości – Bolesławiec został wrzucony w miejsce wakatu.

Jest problem, czy go nie ma? Jeżeli chodzi o boisko, to właściwie nie ma o co kruszyć kopii. Z poczuciem czasu naszych powiatowych urzędników, czy bez – ostatecznie, dzięki sporej dawce szczęścia, nasze miasto na Orlika nadal ma szansę (okaże się to w lutym, gdy ostateczną decyzję podejmą radni sejmiku województwa, wskazując na miejscowości, którym zostanie przyznane dofinansowanie).

O wiele większy problem wygenerowało jednak samo starostwo powiatowe. Przez wiele dni nie można było się doprosić komentarza w tej sprawie. Gdy w końcu przyszła odpowiedź okazało się, że winni są wszyscy – z dziennikarzami na czele… ale nie starostwo.

W odpowiedzi starostwa najbardziej kluczowe było stwierdzenie, że pismo od marszałka, zapraszające do programu… w ogóle nie dotarło do bolesławieckiego starostwa !

„Starosta Bolesławiecki nie otrzymał, pisma z Urzędu Marszałkowskiego” – pisze w oświadczeniu przysłanym do naszej redakcji, rzecznik starostwa powiatowego, Majka Nowak.

„Pismo zostało wysłane do wszystkich 29 powiatów, wśród nich do Bolesławca” – mówi Beata Pelc z Biura Prasowego Wydziału Komunikacji Społecznej UMWD.

Nierzetelności i nieprawdy

Starostwo powiatowe, w tej sprawie wydało oświadczenie, w którym zarzuciło naszej redakcji, że podana informacja ”jest nierzetelna i zawiera nieprawdy”.

W oświadczeniu czytamy „Starosta Bolesławiecki nie otrzymał, jak podaje Pan w publikacji z dnia 19 stycznia 2010 roku, pisma z Urzędu Marszałkowskiego, które informuje o możliwości uczestniczenia przez powiaty w III edycji programu, zatem nie nastąpiło żadne z wymienionych przez Pana zaniedbań ze strony Starostwa Powiatowego”.

Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego odpowiada:

- Pismo zostało u nas zarejestrowane 23 września pod nr sygnatury 158, Powiaty - Orlik, według rozdzielnika. Pismo zostało wysłane do wszystkich 29 powiatów, wśród nich do Bolesławca – mówi Beata Pelc z Biura Prasowego Wydziału Komunikacji Społecznej UMWD.

W swoim oświadczeniu rzecznik prasowy starostwa pisze:

„Informację o możliwości złożenia przez Powiat Bolesławiecki deklaracji przystąpienia do programu Wydział Promocji, Rozwoju i Inwestycji Starostwa Powiatowego w Bolesławcu otrzymał telefonicznie dnia 3 listopada, po czym natychmiast wysłał rzeczoną deklarację o przystąpieniu do programu do Urzędu Marszałkowskiego(…)”

Jak się dowiedzieliśmy w UMWD: „nie było sporządzonej żadnej notatki służbowej z takiej rzekomo przeprowadzonej rozmowy”.

Z informacji przekazanych nam z urzędu marszałkowskiego wynika również, że osoba, która koordynuje „Orliki” nie przypomina sobie, że „nagle 3 listopada wpadła na pomysł, aby zadzwonić do Bolesławca i poinformować telefonicznie o tej możliwości z troską, dlaczego powiat bolesławiecki nie zgłosił się do programu i może powinien spróbować do niego przystąpić”.

Jaki się więc rysuje schemat całej sprawy?

Według ustaleń naszych dziennikarzy - marszałek wysłał pismo we wrześniu, starostwo odpowiedziało z prawie miesięcznym opóźnieniem w listopadzie (powołując się na dodatek na sygnaturę dokumentu, którego rzekomo nie dostało), dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności powiat trafił jednak na listę. Czy dostanie Orlika – okaże się w lutym…

… miejmy nadzieję, że radni sejmiku podczas głosowania nad tym, komu przyznać dofinansowanie, nie będą brali pod uwagę poczucia czasu urzędników starostwa powiatowego w Bolesławcu.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Daniel Biernat/Robert Włodarek



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 16 kwietnia 2024
Imieniny
Bernarda, Biruty, Erwina

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl