Do takiej sytuacji doszło we wsi Dobra k/Bolesławca, gdzie w wyniku awarii na przejeździe kolejowym ponad dwie godziny był opuszczony szlaban. Pasażerowie jadący linią 1 MZK, trasą Bolesławiec – Dobra - Bolesławiec, musieli opuścić autobus przed przejazdem kolejowym i dalszą drogę przebyć już na pieszo.
- Wracam z pracy i niestety muszę dojść do domu na piechotę. Nie jest to miła perspektywa. Jest bardzo zimno, a dodatkowo mam ze sobą dość ciężkie torby z zakupami – mówi pasażerka autobusu Kinga Sagalara. – Do domu mam jakiś dobry kilometr marszu – dodaje.
Kierowca autobusu był zmuszony do zawrócenia z trasy. Pasażerowie czekający na przystanku, na którym miała wysiąść Kinga, pewnie od niej dowiedzą się, że nie mają, po co czekać.
Niewiele dowiedzieliśmy się na temat przyczyny awarii i czasu jej usunięcia od pracownika PKP w Bolesławcu.
- Jest awaria na przejeździe kolejowym, monter już został wysłany, podejrzewam, że niedługo przyczyna awarii zostanie usunięta. W tej chwili awaria jest tylko i wyłącznie na przejeździe w miejscowości Dobra, awaria jest poważna - poinformował pracownik PKP w Bolesławcu.
Akurat na tym przejeździe, na trasie Bolesławiec-Węgliniec dosyć często dochodzi do awarii. Kierowca autobusu zawrócił, lecz czasem zniecierpliwieni kierowcy omijają opuszczony szlaban i przejeżdżają przez tory.