30 dni aresztu grozi mężczyźnie, który wczoraj po południu powiadomił policję o ładunku w bagażniku jednego z samochodów zaparkowanych w centrum miasta. Okazało się, że był to fałszywy alarm.
39-letni mężczyzna, mieszkaniec Bolesławca we wtorek dzwoniąc na policję przekazał informację o ładunku znajdującym się na jednej z ulic miasta. Ładunek ten miał być w bagażniku. Rozmówca nie podał więcej informacji i przerwał rozmowę. Policjanci po przybyciu na miejsce za pomocą specjalnie wyszkolonego psa sprawdzili zaparkowane samochody, lecz nie znaleźli żadnego ładunku.
Po ustaleniu miejsca przebywania zatrzymano zawiadamiającego, który miał około 2,5 promila alkoholu w organizmie. Za fałszywy alarm mężczyzna odpowie przed sądem, grozi mu kara do 30 dni aresztu.