Od kilku dni strażnik miejski ma prawo przeszukać nasz bagaż. To nie jedyna zmiana. Jeżeli zauważymy auto straży miejskiej jadące na włączonych „kogutach”, musimy ustąpić mu pierwszeństwa przejazdu.
- Najważniejszym przywilejem, które zostało nam przyznane i które strażnicy będą często stosować jest możliwość rewizji – mówi Emil Zając, komendant staży miejskiej w Bolesławcu. - Jest to ważne uprawnienie ingerujące w swobodę obywatelską.
Do tej pory w przypadku zatrzymania i konieczności przeszukania, straż miejska musiała wzywać policję. Teraz sami mogą zrewidować zatrzymanego.
- Sytuacje i sposób w jaki możemy dokonywać rewizji są uregulowane – mówi Emil Zając. - Jest to bardzo ważne, ponieważ obywatel ma możliwość zaskarżenia, jeżeli strażnik przekroczy swoje uprawnienia.
Nowe przepisy pozwalają sprawdzić, np. zawartość plecaka, torby czy walizki zatrzymanego. Strażnicy mają do tego prawo w przypadku uzasadnionego podejrzenia popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary.
- Zmiana w ustawie umożliwia także używanie paralizatorów, oczywiście w uzasadnionych przypadkach– mówi komendant.
Zmieniają się również przepisy prawa ruchu drogowego. Teraz pojazdy straży miejskiej są uprzywilejowane na drodze, podobnie jak samochody policji czy straży pożarnej. W przypadku interwencji strażnicy mogą włączyć sygnał dźwiękowy oraz świetlny, by szybciej dotrzeć na miejsce zdarzenia.
- Jak na razie nie było sytuacji w której musielibyśmy skorzystać z nowych uprawnień – mówi Emil Zając.
Nowe uprawnienia, które zyskała Straż Miejska ułatwiają funkcjonowanie policji. Jak zmiany wpłyną na pracę samych strażników i życie mieszkańców, to się okaże.