W sali Miejskiego Zespołu Szkół nr 2 w Bolesławcu odbyło się już po raz kolejny spotkanie młodzieży - byłych zawodników BKS-u grających w drużynie trampkarzy i juniorów w latach 1994-2002, pod okiem trenera Adriana Bernackiego.
Rozegrali między sobą kilka towarzyskich meczy, udowadniając tym samym, że nadal są we wspaniałej formie i sport jest czymś ważnym w ich życiu.
Wspominali czasy, gdy w mediach o juniorach z Bolesławca mówiło się często i pochlebnie. Teraz mają ponad 20 lat i w większości przestali być czynnymi zawodnikami, część z nich pracuje, część kontynuuje naukę, lecz sentyment do piłki nożnej i trenera pozostał. Adrian Bernacki był nie tylko ich trenerem, ale również wychowawcą i przyjacielem.
- Żeby grac w tej drużynie musieliśmy się nienagannie zachowywać i mieć dobre oceny w szkole - mówi Krzysztof Czech, wychowanek trenera Adriana Bernackiego.
- Teraz raczej rzadko spotyka się trenera, który interesowałby się swoim zawodnikiem poza boiskiem, a taki właśnie był i jest Nasz trener, z którym kontakt utrzymujemy przez te wszystkie lata – dodaje Bartek Ziaja.
Wszyscy zgodnie twierdzą, że nadal jest dla nich autorytetem. Obecnie Adrian Bernacki pracuje jako nauczyciel wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej nr 1 w Bolesławcu.
- Udało się Nam ponownie spotkać i to mnie bardzo cieszy – mówi trener Adrian Bernacki.
- Wprawdzie sytuacja w kraju zmusiła kilku z moich wychowanków do wyjazdu z Polski, ale ważne jest, że nadal mają ze sobą dobry kontakt. Pochodzą z różnych środowisk i piłka nożna pozwoliła im nawiązać tak mocne przyjaźnie - dodaje.
Spotkanie byłych juniorów BKS-u z Adrianem Bernackim było również okazją powrotu pamięcią do czasów gdy wspólnie wyjeżdżali na mecze i obozy treningowe. Brali udział w sześciu obozach sportowych, podczas których rozegrali mecze m.in. z Polonią Warszawa, Olimpią Poznań, Górnikiem Polkowice, Parasolem Wrocław i kilkoma zespołami z Czech. Wszyscy miło zapamiętali zwiedzanie Pragi, Berlina, Lille, Brukseli i Antwerpii.
Obecnie piłka nożna jest dla nich sposobem na spędzenie wolnego czasu, a wspólne spotkania możliwością do pogadania i o tym co było, i o tym co się teraz u każdego z nich dzieje.