Akcję rozpoczęto około godziny 14.30. Zaniepokojeni sąsiedzi powiadomili policję, że od kilku dni nie widzieli swojego sąsiada, a w jego mieszkaniu otwarte jest okno. Do pomocy wezwano bolesławieckich strażaków, którzy musieli użyć drabiny z wysięgnikiem, żeby wejść do środka przez okno na trzecim piętrze.
Nagle w naszym domu zrobiło się cicho. Ten pan znany był z dość rozrywkowego trybu życia. Głośno imprezował. Bywało, że kopał w drzwi wszystkich lokatorów od góry do dołu. Nigdy nie wiadomo co mogło się stać – mówi sąsiadka mieszkająca poniżej.
Obniżająca się temperatura na zewnątrz i okno otwarte przez kilka kolejnych dni, zmusiły mieszkańców do natychmiastowej interwencji sąsiedzkiej.
Drzwi otworzyli strażacy od wewnątrz. Mieszkanie było puste. Policja nie stwierdziła żadnych niepokojących śladów. Być może 35 letni mężczyzna, który mieszkanie wynajmował, po prostu gdzieś wyjechał. Właścicielka mieszka w Legnicy. Policja będzie próbowała ustalić co stało się z nim stało.