Dwa mercedesy i opel poważnie ucierpiały w kolizji na ulicy Lubańskiej. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Około godziny 8.00, obok cmentarza na ulicy Lubańskiej zderzyły się trzy samochody. Uszkodzenia były na tyle poważne, że dwa znich nie nadawały się do dalszej jazdy. Jak twierdzą kierowcy samochód od którego wszystko się zaczęło odjechał z miejsca zdarzenia.
Do kolicji doszło w chwili kiedy pierwszy jadący pojazd nagle się zatrzymał, żeby wysadzić pasażera. Przez nieuwagę trzy auta jadące z tyłu wpadły na siebie.
Nie byłam w stanie nic zrobić, ponieważ moje auto było w środku. Ostre hamowanie w ogóle nie pomogło – mówi poszkodowana w wypadku.
Jadący z przodu kierowca, kiedy wysadził swojego pzażera odjechał z miejsca kolizji jakby się nic nie stało.