Piłka nożna to najpopularniejsza polska dyscyplina sportowa, również i w naszym mieście. Każda z drużyn ma swoich zagorzałych kibiców. W Bolesławcu coraz więcej sympatyków ma drużyna „Zagłębia Lubin”. Jeżdżą na mecze by wspierać z trybun swoich idoli, a ich znak rozpoznawczy, to pomarańczowe koszulki.
W dniu, 27 listopada, na jednym z najnowocześniejszych stadionów w Polsce Dialog-Arena, Zagłębie Lubin zmierzyło się z Lechem Poznań. Wynik spotkania obydwu drużyn to 1: 0 dla Lecha. Wśród kilkunastotysięcznej widowni zasiadło około 150 bolesławieckich kibiców. Wśród nich najmłodszy to 9-letni Łukasz Sawicki z Bolesławca.
- Zawsze chodziłem na mecze BKS-u, ale bardzo chciałem zobaczyć jak gra Zagłębie i jak wygląda prawdziwy stadion - mówi Łukasz. – Wujek zabrał mnie ze sobą na mecz. Było świetnie. Już go proszę by pamiętał o mnie kiedy Zagłębie będzie grało z Legią Warszawa – dodaje.
Jak mówią organizatorzy wyjazdu na spotkanie do Lubina, byli zaskoczeni tak dużym zainteresowaniem. Dotychczas na mecze Zagłębia zbierała się grupa około pięćdziesięcioosobowa.
- Cieszy fakt, iż wszyscy chcą kibicować nie Wiśle, Legii czy nawet Barcelonie lub Bayernowi, a klubowi ze stolicy polskiej miedzi – mówi Krystian, organizator wyjazdu.
- Chodzi nam o to by jak najwięcej ludzi z Bolesławca jeździło na spotkania do Lubina, a później może i na mecze za Zagłębiem do innych miast - dodaje.
Organizatorzy mówią, że takie wyjazdy jak piątkowy, organizowane są już od dawna. Jednak obecnie nabrały rozmachu, gdyż wzrosła ilość kibiców Zagłębia, którzy bezpośrednio z trybun stadionu chcą wspierać swoich idoli. W najbliższy piątek – 4 grudnia, planowany jest wyjazd do Lubina, gdzie Zagłębie spotka się z Legią Warszawa.
Wyjazdy na mecze do Lubina, to koszt 20-30 zł. Dla osób uczących się jest to dość spory wydatek. Jak zapewnił nas lider bolesławieckich kibiców Zagłębia: - Czynione są kroki, by wejście dla kibiców spoza Lubina, którzy jeżdżą w zorganizowanych grupach było po niższych cenach. Wszystko idzie w dobrym kierunku - zapewnia.