Zamalowywane, wyrywane, łamane. Tak najczęściej wyglądają znaki drogowe po zetknięciu z wandalami. Nieważne czy zakazują, nakazują lub ostrzegają. Wszystkie kończą podobnie, na śmietniku Zarządu Dróg Powiatowych w Bolesławcu. Najczęściej są tak zniszczone, że ich naprawa jest niemożliwa i nieopłacalna.
Zarząd Dróg Powiatowych wymienił od początku 2009 roku do chwili obecnej blisko 600 znaków drogowych. Cena jednego kształtuje się różnie, od 130 zł za znak prosty np. „kierunek Zgorzelec” do 680 zł za drogowe lustro. Oczywiście do ceny znaku tzw. tabliczki, należy doliczyć dojazd do danego miejsca i czas pracowników, w związku z czym koszt takiej wymiany odpowiednio wzrasta.
Roman Palczewski, Kierownik Zarządu Dróg Powiatowych w Bolesławcu potwierdza, że:
- Zjawisko niszczenia znaków drogowych jest ogromne i trudne do opanowania, ponieważ sprawcy tych zniszczeń są trudni do wykrycia dla policji, której zgłaszamy takie przypadki. Gdy znak drogowy jest zamalowany nie można go wyczyścić, czy odmalować, ponieważ do tego potrzebne są specjalne odblaskowe farby. Cały znak jest wymieniany, co wiąże się z dużymi kosztami.