Mężczyzna, któremu w niedzielę spłonęła część mieszkania przy ulicy Kopernika chce zostać w swoim domu. - Zaproponowaliśmy mu nocleg, jednak w wyniku pożaru ucierpiało tylko jedno z pomieszczeń. W związku z tym może zostać w mieszkaniu – mówi Agnieszka Gergont, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.
Pożar wybuchł przed godziną 17. Pojawił się na pierwszym piętrze budynku. W środku przebywała jedna osoba. Ogień, który pojawił się w wyniku zaprószenia ognia, został szybko ugaszony. Osoby mieszkające w sąsiedztwie mówią, że mężczyzna gromadził w domu duże ilości ubrań, książek i gazet. W niedzielnej akcji brały udział 3 zastępy straży pożarnej.
Mężczyzna jest obecnie pod opieką Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.