Mimo iż na miejskie autobusy mówi się czerwone, nowy zakup MZK jest zielony. Jednak nie to jest najważniejsze. Najistotniejsze jest bowiem to, że kolejne stare autosany trafią na złom.
- Dwa stare autobusy zostały już skasowane. Niedługo ich los podzieli kolejny i wtedy zostanie już tylko osiem starych autobusów w całej firmie – mówi Andrzej Jagiera, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Bolesławcu.
MZK już wcześniej chciał wymienić stare autosany. Złożony został nawet wniosek o dofinansowanie zakupu nowych pojazdów. Został on jednak odrzucony. Mimo to zakład planuje pozyskać inne środki. Dąży on bowiem do wymiany wszystkich starych autobusów, które jeżdżą po ulicach Bolesławca.
- Miasto dało na ten cel 525 tysięcy złotych. Do tej kwoty własny wkład wniósł Miejski Zakład Komunikacji i za te pieniądze kupione zostaną trzy nowe pojazdy – wyjaśnia prezydent miasta, Piotr Roman. – Jeśli nowy wniosek o fundusze unijne zostałby znów odrzucony, wtedy my, jako miasto, będziemy co roku starali się pomóc finansowo przy zakupie kolejnych nowych pojazdów.
Za półtora tygodnia do Bolesławca trafi drugi autobus, a trzeci – na początku listopada. Nowy pojazd ma 25 miejsc siedzących i 11 stojących.