Bolesławieccy policjanci chcieli zatrzymać do kontroli auto, którego kierowca nie włączył świateł mijania. Mężczyzna zaczął jednak uciekać.
Mimo iż policjanci dali znak do zatrzymania, kierowca go zignorował. Rozpoczął się więc pościg.
- Po przejechaniu kilkuset metrów ścigany pojazd nagle skręcił i uderzył w słupek ogrodzeniowy przydrożnej posesji – opowiada Adriana Szajwaj z bolesławieckiej komendy.
Kierowca został zatrzymany. Badanie wykazało 2 promile alkoholu w organizmie.
- Pirat drogowy to 22-letni mieszkaniec gminy Bolesławiec – dodaje Adriana Szajwaj.
Mężczyźnie grozi teraz kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.