W środowy wieczór Galeria Długa wypełniła się po brzegi. Ci, którzy przyszli do bolesławieckiego kina Forum mogli obejrzeć niepowtarzalne prace Dariusza Milińkiego.
Jednak najpierw zobaczyli specjalny spektakl uliczny. Artysta nie krył radości z możliwości spotkania się z sympatykami jego twórczości.
- Dziękuję wszystkim za przybycie – mówił podczas spotkania Dariusz Miliński. – Mam nadzieję, że zobaczycie w moich obrazach taką magię, jaką chciałem w nich przekazać.
Wystawę odwiedziła także Alina Obidniak, która nazywana jest Królową Karkonoszy. Zapewniła ona, że jest miłośniczką twórczości artysty.
- Jest to człowiek, który kocha to co robi i kocha młodych ludzi, których angażuje do swoich międzynarodowych warsztatów twórczych w Pławnej – zapewnia Alina Obidniak. – Jest on człowiekiem niezwykłym.
Działania twórcze bohatera środowego wernisażu są oparte na tradycji i legendzie. Dzięki pracom Dariusza Milińskiego, legenda ta jest wciąż żywa.
Dariusz Miliński urodził się 10 lipca 1957 roku w Cieplicach koło Jeleniej Góry. Z zawodu jest artystą - plastykiem, uprawnienia zdobył w roku 1980. Uczestniczył w ponad 100 wystawach zbiorowych, i indywidualnych, m.in. w Polsce, Niemczech, Francji i USA. Jego twórczość porównywana jest do malarstwa Hieronima Boscha, Petera Breugla, Tadeusza Makowskiego. Artysta ma na koncie ponad setkę wystaw indywidualnych, w tym w prestiżowych galeriach, jak na przykład w Chicago galeria „1756” w dzielnicy Lincoln Park. Zajmuje się nie tylko malarstwem, jest również scenografem, aktorem, twórcą plakatów. Szerokiej publiczności dał się poznać tworząc plakat do filmu „Edi” i jak sam mówi, dziś mówią o nim „ten od Ediego”. Dziś ma na koncie kilka plakatów filmowych, w tym do filmu Krauzego „Mój Nikifor”. Bohater filmu „Wpinanie księżyca” zrealizowanego przez reż. Andrzeja B. Czuldę w 2001 roku.
Wystawę oglądać można do 18 października. Nasza redakcja objęła ją patronatem medialnym.