Wczoraj około godziny 3.00 włamano się do jednego ze sklepów przy ulicy Małachowskiego.
Złodziej wszedł do sklepu przez boczne okno, wyłamując kraty i wybijając szybę. Później wywrócił regały z towarem i ukradł alkohol.
Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów w okolicy pobliskiej Biedronki, gdzie zasnął wraz z "łupem".
- Zatrzymany to 33-latek, który był pod wpływem alkoholu - informuje Adriana Szajwaj z bolesławieckiej komendy.
Nie można go było od razu przesłuchać, ponieważ miał we krwi 3,5 promila alkoholu. Właściciel sklepu oszacował straty na 2 tysiące złotych.