33-letni bolesławianin, Łukasz M. Miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Najpierw na skrzyżowaniu ulicy Piotra i Pawła ze Żwirki i Wigury vw busem staranował chłopaka jadącego skuterem. Potem wlókł wrak motoroweru przez około 200 metrów, na wysokości biurowca urzędu miasta uderzył w vw passata, przeleciał przez trawnik i zatrzymał się kilkanaście metrów od jezdni. Łukasz M. nie zatrzymał się aby udzielić poszkodowanemu pomocy, porzucił busa i zaczął uciekać, ale policjanci szybko go złapali.
Zobacz: Pijany potrącił i uciekł »
Sąd zakwalifikował zdarzenie jako kolizję, bo poszkodowanym nic poważnego się nie stało. Jako, że tylko sprawcy wypadków mogą odpowiadać za ucieczkę z miejsca zdarzenia, mężczyzna nie usłyszał takiego zarzutu. Wyrok nie jest prawomocny. Łukasz M. nie był dotąd karany.