Niektórzy uczniowie są już gotowi do rozpoczęcia roku szkolnego. Inni jeszcze dokupują ostatnie przybory i podręczniki. Gorączka trwa. Wystarczy pójść do najbliższego sklepu. Proponują one cała gamę artykułów szkolnych – od zeszytów i długopisów, przez plecaki i tornistry, na biurkach i specjalnym oświetleniu skończywszy.
- Wrzesień jest zawsze ciężkim miesiącem, jeśli chodzi o wydatki – mówi Magdalena Raczyńska. – Nie mówiąc już o tym, kiedy w domu jest więcej niż jedno dziecko.
Rzeczywiście, koszt zakupienia „wyprawki” dla dziecka to około 500 złotych.
- Mówimy oczywiście o produktach tak zwanej pierwszej potrzeby i to takich, z środkowej półki – wyjaśnia pani Marta. – Oprócz przyborów trzeba bowiem kupić także dwie zmiany białych koszulek i krótkich granatowych spodenek na wf, obuwie na zmianę, teczkę na blok… – wylicza kobieta.
Koszty początkowo nie wydają się wysokie. 2 złote naklejki na zeszyty, 70 złotych tornister, 10 złotych piórnik, 5 złotych okładki. Nie należy także zapominać, że początek roku szkolnego to także dodatkowe opłaty – ubezpieczenie czy komitet rodzicielski.
- Wrzesień jest naprawdę niezwykle kosztownym miesiącem – dodaje Magdalena Raczyńska. – Problemem są także często książki. Niby można kupić je taniej, kiedy są używane, ale na niektórym spisie podręczników zaznacza się, że mają być one z 2009 roku, co automatycznie oznacza brak możliwości odkupienia ich od starszych uczniów.
Zdarza się, że wydania różnią się niewielkimi szczegółami, ale od uczniów wymaga się zakupienia tej nowej. Według rodziców, którzy za te książki płacą, wystarczyłaby odrobina dobrej woli i zrozumienia.
- Przecież jeśli zmiany są niewielkie wystarczyłoby zaznaczyć, że na którąś z lekcji niektórzy uczniowie będą musieli zrobić ksero poszczególnych stron – mówi pani Marta. – Takiego zrozumienia jednak bardzo często brakuje.
Mimo iż początek roku szkolnego już za kilka dni w księgarniach ruch jest ogromny. Postanowiliśmy sprawdzić, ile kosztuje zestaw podręczników.
- Zestaw do szkoły podstawowej to koszt około 250 złotych. Natomiast do gimnazjum – 450 złotych – mówi Adam Iwanowski, z księgarni Papirus. – Prowadzimy także sprzedaż podręczników używanych, więc nasi klienci mają możliwość wyboru.
Zakupy jak widać wciąż trwają. Spóźnialskim przypominamy, że przed nami już ostatni weekend tegorocznych wakacji.