Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Szansa dla studentów

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Rok akademicki zbliża się nieubłaganie. Kończą się także wakacje dla tych, którzy zdecydowali się rozpocząć studia w Zamiejscowym Ośrodku Dydaktycznym Społecznej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania w Łodzi.

O tym, dlaczego filia uczelni powstała w Bolesławcu i na co w przyszłości mogą liczyć studenci, opowiada dziekan, dr Andrzej Marjański.

Dlaczego zamiejscowy ośrodek powstaje właśnie w Bolesławcu?

- Powodów jest kilka. Przede wszystkim jest to zasługa i efekt zaangażowania wielu ludzi. Nasz rektor nawiązał kontakt z władzami miasta. Oczywiście, wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że nauka miała rozpocząć się już rok wcześniej, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Mieliśmy więcej czasu na załatwienie wszelkich formalności. Poza tym strategia ogólnopolska naszej uczelni stawia właśnie na rozwój.

Jakie jest zainteresowanie ze strony przyszłych studentów?

- Zainteresowanie jest takie, na jakie liczyliśmy otwierając tu ośrodek zamiejscowy. Na razie rekrutacja prowadzona jest tylko na studia licencjackie. W przyszłości, jeśli takie będą potrzeby studentów, uruchomimy także studia magisterskie lub podyplomowe.

Społeczna Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzania jest jedną z czterech uczelni, które kształcą także poza granicami naszego kraju?

- Tak. Prowadzimy zajęcia w Londynie. Muszę przyznać, że tamtejsi studenci wiedzą czego chcą i po co zdecydowali się na studia. Prowadzenie zajęć dla nich to prawdziwa przyjemność. Mam nadzieję, że bolesławieccy studenci będą równie pełni zapału.

Jak pan sądzi, skąd takie zainteresowanie studiami w Bolesławcu?

- Przede wszystkim chodzi o wygodę i ograniczenie kosztów. Studenci nie muszą dojeżdżać do Wrocławia czy Jeleniej Góry. Zmniejsza to automatycznie koszty nie tylko dojazdów, ale także wynajmu pokoju czy mieszkania. Jednak aby ściągnąć chętnych do studiowania trzeba zapewnić im taką samą jakość kształcenia, która stać musi na wysokim poziomie. Uczelnia kładzie ogromny naciska na naukę języków obcych, która trwa przez 3 lata studiów.

Chętni do podjęcia studiów w Bolesławcu to tylko mieszkańcy naszego miasta?

- Nie. Uczyć się u nas będą także osoby z Lubania czy Lwówka Śląskiego. Informacje o naborze zamieściliśmy także w ościennych powiatach. Jednak około 50 procent zainteresowanych to bolesławianie.

Czy studenci mogą liczyć na stypendia i inną pomoc uczelni?

- Oczywiście. Jak na każdej uczelni tak i w Bolesławcu starać się można o stypendia naukowe czy socjalne. Poza tym podpisaliśmy już specjalne porozumienia z bolesławieckimi firmami, które będą przyjmować naszych studentów na praktyki.

Jakie to firmy?

- Jest to choćby Polfa, Urząd Miasta, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej czy Miejski Zakład Komunikacji.

Do kiedy trwa rekrutacja?

- Pozostał jeszcze miesiąc, ponieważ kończy się ona 30 września. Niezdecydowanym zostało więc coraz mniej czasu.

Dziękuję za rozmowę.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Karolina Wieczorek



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl