Dwie pary młode, które wcześniej wzięły udział w Paradzie Glinoludów, przed godziną 14.00 zawarły związek małżeński. Ślubu glinianym parom udzielił prezydent miasta, Piotr Roman. Wśród gości nie zabrakło także innych Glinoludów, którzy towarzyszyli zakochanym.
Młode pary wypowiedziały słowa przysięgi wśród kilku tysięcy zgromadzonych w Rynku bolesławian oraz turystów.
- Mam nadzieję, że teraz częściej niż słowa "ja" i "ty" padać będzie słowo "my" - powiedział młodym małżonkom Piotr Roman.
Specjalne życzenia złożył im także Bogdan Nowak, pomysłodoawca Parady Glinoludów.
- Cieszymy się, że postanowiliście złączyć uczucie, które was łączy z miłością do gliny i pozwoliliście nam wszystkim stać się waszymi gośćmi.
Turyści, którzy byli w Bolesławcu po raz pierwszy z niedowierzaniem przyjmowali informację, że to prawdziwy ślub.
- Myślałam, że to część Parady - śmieje się turystka z Portugalii. - Dopiero teraz dowiedziałam się, że to nie jest zabawa.
Kiedy już pary wypowiedziały słowa przysiegi i założyły obrączki, nad Rynkiem przeleciał helikopter obklejony czerwonymi serduszkami, z którego zamiast ryżem, rzucano cukierkami.
To już drugi raz, kiedy podczas Bolesławieckiego Święta Ceramiki, Glinoludy zawarły związek małżeński. Pierwszy raz stało się tak rok temu.
- Mamy nadzieję, że za rok znów odbędzie się ślub Glinoludów - mówi Urszula, uczestniczka Parady. - Chcemy by stało się to bolesławiecką tradycją.