Aby wjechać na autostradę auta będą musiały dotrzeć drogą krajową nr 4 do Krzywej lub Godzieszowa. GDDKiA musiała zamknąć zjazd, bo był on otwarty warunkowo i nie spełniał wymogów bezpieczeństwa. Brakuje pasa zwalniającego, a lada dzień (być może około 15 sierpnia) ruszą tym odcinkiem autostrady auta, których kierowcy zamiast jazdy drogą krajową nr 4 przez Bolesławiec pojadą nowym odcinkiem autostrady A4 z Krzyżowej do Zgorzeleca. Szacuje się, że natężenie ruchu na tym odcinku wzrośnie dwukrotnie.
W siedmiu zakładach działających w strefie pracuje 700 ludzi. Tylko do Hoermanna dziennie przyjeżdża 20 tirów. Ze zjazdu korzystali również mieszkańcy Gromadki i Warty Bolesławieckiej.
Nowy zjazd do strefy w planach GDDKiA ma powstać w innym miejscu - około kilometra dalej w stronę Wrocławia. Nie wiadomo jednak kiedy taka inwestycja się rozpocznie. Na razie w miejscu starego zjazd mają wspólnie wybudować LSSE, gminy Gromadka i Warta Bolesławicka oraz starostwo. Jeśli ten plan się powiedzie, a na razie nie ma nawet kosztorysu inwestycji, pierwszy etap budowy może zostać ukończony w tym roku. O tym, że nowy zjazd będzie trzeba wybudować wiedziano od kilku lat. Dogodny zjazd i wjazd na autostradę był jednym z elementów, które przyciągnęły inwestorów do strefy.