W warsztatach prowadzonych przez Katarzynę Klepaczek i Dorotę Dziedzic-Lechowską uczestniczyło w sumie około 30 osób.
- Żałujemy, że w zabawie nie wzięli udziału dorośli – mówi Katarzyna Klepaczek, która zajmuje się „Glinianymi Znajdami”. – Wydaje mi się jednak, że wciąż mają do siebie za mało dystansu, by przyłączyć się do takiej zabawy. Mamy jednak nadzieję, że zmieni się to za rok.
Zajęcia, które odbyły się w tym tygodniu są kontynuacją tych, prowadzonych rok wcześniej. A jak zapowiadają organizatorzy, ich kolejna edycja planowana jest na przyszły rok.
- W tym roku dzieci miały stworzyć figurki papug, kotów i psów – opowiada Katarzyna Klepaczek. – Jednak pojawiło się kilka innych figurek, ponieważ wyobraźnia najmłodszych jest nieograniczona.
W sumie stworzono około 30 prac, które zostaną teraz wypalone. Podczas Bolesławieckiego Święta Ceramiki zostaną one ukryte na terenie całego starego miasta, by zarówno bolesławianie, jak i osoby odwiedzające nasze miasto, mogły je znaleźć i zabrać ze sobą na pamiątkę.
- Dla dzieci takie zajęcia są alternatywą, ponieważ mimo iż nie wyjeżdżają nigdzie na wakacje, mogą zrobić coś nowego. Dla wielu z nich jest to pierwszy kontakt z gliną – wyjaśnia.
Po warsztatach ich uczestnicy zwiedzają galerię i tym samym poznają Bolesławiecki Ośrodek Kultury. Najmłodsze z dzieci, 3,5-letnia Maja, bez problemu poradziła sobie z pracą w glinie.
Kolejne bezpłatne warsztaty odbędą się między 10 a 12 sierpnia. Będą to zajęcia zdobnictwa w masie solnej.