Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Nanotechnologia dla nastolatków

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Czy nastolatek może robić pomiary na wadze elektronicznej i obserwować ruchy nanoobiektów? Dwaj stypendyści programu stypendialnego Fundacji Banku Zachodniego WBK – Maks Brandt i Dariusz Jarzębski przekonali się, że tak.

W czasie trzytygodniowego stażu obaj miłośnicy nauk ścisłych prowadzili takie same doświadczenia, jak naukowcy z Instytutu Chemii Fizycznej. - Chłopcy są uzdolnieni matematycznie, a staż ma im pokazać, że matematyka przydaje się wszędzie, również w chemii. Ponadto pracując na co dzień z doktorantami, w międzynarodowym towarzystwie mogą z bliska poznać świat nauki, który być może będzie w przyszłości ich światem – mówi prof. dr hab. Robert Hołyst, który zaproponował Fundacji Banku Zachodniego WBK zorganizowanie stażu. Profesor podkreśla także, że w systemie edukacji nierzadko brakuje zajęć praktycznych, a by budować społeczeństwo oparte na wiedzy, trzeba właśnie od takiej wiedzy zaczynać już na początku nauczania. O tym, że sama teoria nie wystarczy chłopcy mogli się więc przekonać w praktyce. Stypendyści potrafią już obsługiwać wagę elektronową, a także wyznaczyć lepkość polimerów w cieczy i obsługiwać wagę Langmuira – Blodgette’a. Odbywany staż jest dla nich okazją żeby się przekonać, że praca naukowa to nie tylko laury, ale także ciężka praca na co dzień i setki, jeśli nie tysiące, przeprowadzonych eksperymentów, których rezultaty trudno przewidzieć. To jednak właśnie nieprzewidywalność wyników przeprowadzanych doświadczeń stanowi o uroku chemii doświadczalnej. - Mamy nadzieję, że ta wizyta jeszcze silniej zaszczepi w chłopcach pasję do nauki, że pokaże im nowe horyzonty, da nową motywację do rozwijania swojego talentu – mówi Ewa Rżysko, z Fundacji Banku Zachodniego WBK, która wspiera rozwój chłopców w ramach dziesięciomiesięcznego stypendium. Profesor Hołyst pierwszy raz spotkał chłopców właśnie wtedy, gdy jako juror pomagał w  wyłonieniu Stypendystów Fundacji. Wniosków o stypendium złożono wtedy ponad 200. W wyłonieniu najlepszych z najlepszych pomagały także autorytety takie, jak: Katarzyna Grochola, Andrzej Krzywy, Paweł Nastula czy Pola Dwurnik. Laureaci pochodzą nie tylko z dużych miast, ale, w większości, z małych miejscowości takich jak: Witoszów Dolny czy Górowo Iławeckie.

Stypendia Fundacji Banku Zachodniego WBK przyznawane są od pięciu lat. Oprócz wyjątkowego talentu, przy wyborze stypendystów, pod uwagę brane są bardzo dobre lub przynajmniej dobre wyniki w nauce. Pieniądze z dziesięciomiesięcznego stypendium służą wspieraniu rozwoju talentu wyróżnionych dzieci i młodzieży, która pochodzi z rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej. Pieniądze z wcześniejszego stypendium pomogły także Maksowi rozwijać jego zainteresowania. Na co dzień zdolności chłopca skutecznie wspierają nie tylko rodzice. Darek miał szczęście do nauczycieli, z którymi spotkał się w szkole. To właśnie z uwagi na obecność jednego z nich – Jerzego Janowicza, który bardzo pomógł mu w rozwijaniu matematycznych pasji, chłopiec wybrał gimnazjum. Mimo, że Maks ma dopiero 14 lat, jego poziom wiedzy z przedmiotów ścisłych, to poziom wiedzy maturzysty. Jak sam przyznaje, nie wie jeszcze czy zostanie naukowcem, ale nie odrzuca takiej możliwości. W tym roku chłopiec został laureatem olimpiady matematycznej i był najzdolniejszym spośród uczniów pierwszych klas w całym kraju. Chłopiec w gimnazjum ma z ulubionych, ścisłych, przedmiotów indywidualny tok nauki. W dalszym kształceniu, oprócz Fundacji Banku Zachodniego WBK, pomaga mu także Fundusz na Rzecz Dzieci.

Jak pokazuje przykład Maksa drogą do sukcesu jest połączenie indywidualnego talentu, spotkanie na swojej drodze dobrych nauczycieli oraz wkład rodziców. – Jestem, podobnie jak Maks, bardzo szczęśliwa z tego, że bierze udział w stażu w PAN – mówi Marzena Skowrońska – Brandt, która zawsze wspiera syna w jego wyborach. – Pomysł Fundacji, aby zorganizować tego rodzaju praktyki, jest niesamowity, pozwala mojemu synowi jeszcze bardziej poszerzać horyzonty i zdobywać bezcenną wiedze praktyczną. Żeby wziąć udział w praktykach, Maks zrezygnował z corocznego obozu brydżowego na który jeździ w czasie wakacji. Ale jak sam przyznaje – opłaciło się.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Red.



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Środa 24 kwietnia 2024
Imieniny
Bony, Horacji, Jerzego

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl