Na trzy miesiące do aresztu trafił 22-letni mężczyzna, który przewoził 5 tysięcy porcji marihuany i 143 krzaki konopi indyjskiej.
22-latek mieszka pod Częstochową. Policjanci z Bolesławca zatrzymali go do kontroli na autostradzie. Prokuratura stawia mu zarzut obrotu narkotykami. Za ten czyn grozi kara więzienia do 10 lat. Drugi zarzut to posiadanie narkotyków, za co spędzić można 8 lat za kratami.
Narkotyki, które w swoim audi przewoził mężczyzna, leżały w bagażniku, zapakowane w foliowe worki. 22-latek tłumaczył policjantom, że myślał, że są to zwykłe śmieci, które zabrał z mieszkania babci. Później zeznał, że nie wie od kogo ma narkotyki i że w transport został przypadkowo zaangażowany.
Wartość środków odurzających oszacowano na około 100 tysięcy złotych.