Elizka ma 7 lat i choruje na Zespół Larsena. Konsekwencją tej choroby jest wiotkość wiązadłowa, a w jej wyniku zwichnięcia wszystkich stawów kończyn dolnych. Dziewczynka przeszła już 10 operacji i jest pod stałą opieką specjalistów z dziedziny ortopedii i rehabilitacji. Mimo to jak dotąd nie stoi ani nie chodzi samodzielnie.
- Nasza córka jest dzieckiem pogodnym i wesołym, a uśmiech nie znika z jej twarzy – piszą w swoim apelu Anna i Piotr Zalewscy, rodzice Elizki. – Podczas zabawy nie wyróżnia się z grona rówieśników, aż do momentu gdy zostaje sama, kiedy dzieci spontanicznie przechodzą, czy też biegną w inne miejsce, a ona niestety nie jest w stanie samodzielnie wstać i pobiec za nimi.
Trasa biegu liczy 800 kilometrów przez 20 powiatów, w tym legnicki, bolesławiecki i zgorzelecki.
- Bieg rozpocznie się w Terespolu i zakończy w Zgorzelcu – mówi Antoni Biernat. – Biec będziemy przez 5 województw.
Uczestnicy maratonu codziennie będą musieli pokonać dystans 50 kilometrów. Biegacze będą startować o godzinie 7.30 z miejsca, do którego dotarli poprzedniego dnia.
To nie pierwsza taka impreza, w której udział bierze pan Antoni. Mężczyznę pamiętają ci, którzy interesowali się ekstremalnym Maratonem Komandosa, gdzie każdy zawodnik biegnie z plecakiem ważącym 10 kilogramów. Antoni Biernat w swoim plecaku miał kostki brukowe owinięte w styropian. Plecak był jednak źle zamknięty i podczas biegu kostka wypadła, podcinając nogi biegnącego.
- Złamałem wtedy rękę i stłukłem bark, jednak z pomocy nie skorzystałem – wspomina biegacz. – O własnych siłach dobiegłem do mety.
Mężczyzna ma nadzieję, że bieg dla Elizki nie będzie aż tak ekstremalny. 60-latek swoim zapałem i kondycją przewyższa niejednego nastolatka. Jak dodaje – biegi to jego pasja, a kiedy może przy tym pomóc choremu dziecku – nie waha się wziąć udział w kolejnych sportowych imprezach.
Zachęcamy więc bolesławian, by 15 lipca kibicowali pani Antoniemu i innym uczestnikom biegu, ponieważ tego dnia będą oni w naszym mieście.