Do zdarzenia doszło we wtorek, 23 czerwca. Na autostradzie na terenie powiatu bolesławieckiego policjanci do kontroli zatrzymali forda eskorta, kierowanego przez 22-latka. Jechał on z Olszyny w kierunku Wrocławia.
- Podczas kontroli pojazdu funkcjonariusze znaleźli w bagażniku i kabinie pojazdu kilkanaście worków foliowych – mówi Adriana Szajwaj z bolesławieckiej komendy. – Mężczyzna twierdził, że to śmieci, które zabrał od swojej babci.
Funkcjonariusze nie uwierzyli jednak jego słowom. Okazało się, że przewoził on sadzonki konopi indyjskich oraz gotowy już narkotyk w postaci suszu. W sumie prawie 150 sadzonek i ponad 5 tysięcy porcji marihuany.
- Kierowca trafił do policyjnego aresztu, a samochód zabezpieczono – dodaje Adriana Szajwaj. – Obecnie policjanci z komendy powiatowej w Bolesławcu wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy, w tym skąd pochodzą narkotyki i gdzie miały trafić.
Za posiadanie znaczącej ilości narkotyków grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10.