Podczas czwartkowego wernisażu można było nie tylko obejrzeć rzeźby u grafiki artysty, ale także spróbować specjałów kuchni bułgarskiej. Można więc śmiało powiedzieć, że była to uczta zarówno dla duszy jak i dla ciała.
- Zapraszam państwa do obejrzenia wystawy i mam nadzieję, że się państwu spodoba – zachęcał obecny na wernisażu Joto Giotto Dimitrow.
A oglądać było co. Oprócz rzeźb stworzonych przez artystę podziwiać można było także jego grafikę.
- W pracach Joto Giotto Dimitrowa można dostrzec jego fascynację bryłą – mówi Ewa Lijewska, dyrektorka BOK-u. – Zarówno w rzeźbach, jak i grafikach.
Artysta odpowiadał na pytania i wyjaśniał przybyłym, skąd czerpał inspiracje.
Joto Giotto Dimitrow urodził się w Czarnowiszcza w Macedonii, obecnie w północnej Grecji. Prezentuje swoje prace z zakresu rzeźby, grafiki i rysunku w kraju i zagranicą. Tworzy rzeźby monumentalne, małe formy rzeźbiarstwa i medalierstwa. Ponadto zajmuje się rekonstrukcją detali architektonicznych.
Artysta ukończył Szkołę Rzeźby Ornamentycznej w Budapeszcie (Węgry), Liceum Sztuk Plastycznych we Wrocławiu oraz Studia w Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu (dawniej PWSSP) na Wydziale Malarstwa, Grafiki i Rzeźby.
Wystawę oglądać można do 20 czerwca.