Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Ochraniacze na obuwie – potrzebne czy nie?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Jednorazowe ochraniacze na buty obowiązują w większości polskich szpitali. Niektóre z nich decydują się jednak na likwidację tego obowiązku.

Z obowiązkowych ochraniaczy na obuwie rezygnują wrocławskie szpitale, jak choćby szpital wojskowy przy ul. Weigla oraz szpital im. Falkiewicza na Brochowie. Natomiast w bolesławieckim szpitalu wciąż spotkać można automaty do zakupu jednorazowych kapci.

Jeśli chodzi o samo ich kupowanie pacjenci oraz osoby ich odwiedzające mają na ten temat różne zdania. Widać to przede wszystkim po wejściu na oddział, gdzie część z nich ma na butach ochronne kapcie, a część nie.

Stanowisko zespołu ekspertów Stowarzyszenia Higieny Lecznictwa w sprawie zastosowania ochraniaczy jednorazowych na obuwie dla odwiedzających w zakładach opieki zdrowotnej mówi jasno, że nie jest to dobre rozwiązanie, które miałoby na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się zarazków. Choćby dlatego, że wiele osób nie przestrzega wymogu stosowania ochraniaczy jednorazowo.

O to, dlaczego w bolesławieckim szpitalu wciąż spotykamy się z automatami do zakupu jednorazowych ochraniaczy na obuwie zapytaliśmy u źródła.

- Nie ma żadnych uregulowań, które nakazywałyby stosowanie ochraniaczy na obuwie – mówi Irena Wojdyła, pielęgniarka epidemiologiczna. – Nie ma także żadnych zakazów ich stosowania.

Jak podkreśla, bolesławiecki szpital nie nakazuje zakupu ochraniaczy. On jedynie prosi odwiedzających, by z nich korzystali. Ci nie mają jednak obowiązku tego robić.

- W okresie jesiennym czy wiosennym są one naprawdę przydatne, ponieważ topniejący śnieg czy jesienna plucha sprawiają, że po odwiedzinach podłogi sal chorych są brudne – dodaje Irena Wojdyła.

Przewodniczący zespołu ekspertów, Paweł Grzesiowski, uważa, że szpitale zarabiają na tych automatach ogromne kwoty. Jak powiedział nam Zbigniew Szydłowski, kierownik działu administracji nie jest to prawda.

- Firma, która zamontowała automaty i do kieszeni której trafiają pieniądze, płaci szpitalowi 361 złotych miesięczne za wydzierżawienie miejsca – wyjaśnia Zbigniew Szydłowski.

Automaty są w szpitalu od dawna. Dyrektorzy szpitali są bowiem zobowiązani do podejmowania działań zapobiegających szerzeniu się zakażeń i chorób zakaźnych. Stąd jednorazowe ochraniacze na obuwie. Nie są one jednak obowiązkiem, który ktoś może nam jako odwiedzającym narzucić.

Jak dodaje Irena Wojdyła bolesławiecki szpital przygląda się sytuacji. Jeśli pojawią się jakiekolwiek uregulowania, które wskażą jednoznacznie na obowiązek stosowania jednorazowych ochraniaczy na obuwie bądź jego brak, szpital podejmie odpowiednie decyzje.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Karolina Wieczorek



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 18 kwietnia 2024
Imieniny
Apoloniusza, Bogusławy, Go?cisławy

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl