Przez 7 lat skazany współżył ze swoimi córkami. Jedną z nich zgwałcił, kiedy dziewczynka miała 14 lat. Prokuratura wnioskowała o 10 lat więzienia, jednak sąd zdecydował inaczej – pedofil posiedzi dwa lata krócej.
Rodzinny dramat rozegrał się w jednej z podbolesławieckich miejscowości. Trwał on od 1990 roku. Sprawa ujrzała światło dzienne tylko dzięki starszej córce, która postanowiła przerwać milczenie. Mimo iż rodzina długo broniła mężczyzny, w końcu zdecydowała się wyznać prawdę. Dzięki temu we wrześniu mężczyzna został aresztowany. Matka zgwałconej dziewczynki twierdziła, że nie wiedziała o tym, co robił jej mąż.
Proces dla dobra pokrzywdzonych został utajniony. Wszystko przez to, że oskarżony groził świadkom, którzy zeznawali w procesie.
Wyrok, który zapadł, nie jest prawomocny.