Wykonaliśmy kilka telefonów do bolesławieckich przychodni i gabinetów lekarskich. Jak się okazuje, zainteresowanie szczepieniami w naszym mieście utrzymuje się wciąż na wysokim poziomie. - W tym roku mamy więcej szczepionek, więc mimo dużego ruchu wciąż dysponujemy surowicą - powiedziano nam w jednej z niepublicznych bolesławieckich przychodni. Podobnie jest w innych placówkach.
Jak twierdzą lekarze, łagodna zima powinna sprzyjać zachorowaniom. - Nie ma jednak żadnych oznak epidemii - mówi portalowi jeden ze specjalistów - jest sporo przeziębień, liczba poważniejszych zachorowań utrzymuje się na normalnym poziomie.
Przypomnijmy - szczepienie przeciw grypie nie jest zabiegiem refundowanym i kosztuje ok. 20 złotych. Sanepid jasno podkreśla, że szczepić powinniśmy się raz w roku, w okresie poprzedzającym groźbę zachorowań, najlepiej jesienią. - Surowica ma określony cykl ważności i jednoroczny termin działania. Jest jeszcze czas na szczepienia, należy pamiętać, że na Dolnym Śląsku sporo osób choruje na przełomie lutego i marca – tłumaczy Zdzisław Czekierda, rzecznik wrocławskiego sanepidu.