Maraton Układania Puzzli MAUPa w Kruszynie już na stałe wpisał się w kalendarz wydarzeń kulturalnych naszego powiatu. W tym roku osoby o największej cierpliwości zmierzyły się ze sobą w ostatni dzień lutego.
- W zawodach wzięło udział pięć drużyn – informuje Beata Widera, pomysłodawczyni MAUPy. – Wystartować miało dziesięć, choć w sumie zgłosiło się ich 12. Dwóm drużynom musieliśmy odmówić. Dwie odwołały swoje przybycie dzień przed maratonem, a trzy nie pojawiły się dziś na zawodach.
Większość uczestników znała się już z poprzednich edycji maratonu. Zanim drużyny zaczęły rywalizację na scenie GOKIS-u zaprezentowało się dwóch artystów, którzy zaprezentowali swoje muzyczne zdolności.
Około godziny 18.00 zawodnicy rozpoczęli układanie. Wszyscy mieli do złożenia obraz składający się z 1500 elementów. W tym roku był to pies, siedzący obok kosza z jabłkami. Jak mówili uczestnicy – to właśnie ułożenie koszyka sprawiło im najwięcej trudności.
- Na obrazku koszyk nie wydaje się trudny, jednak w rzeczywistości tak nie jest – mówi Agnieszka Kołodziej, kapitan drużyny „Grupa Pościgowa”. – Myślę, że w tym roku obrazek był trudniejszy niż ten, który układaliśmy rok temu.
Podczas takiego maratonu najważniejsza jest odpowiednia taktyka – ważne jest, by każdy z czteroosobowej drużyny miał swoje zadania, które zna od pierwszej minuty. Kiedy nadchodzi moment kryzysu i żaden puzzle zdaje się nie pasować do pozostałych, uczestnicy zamieniają się miejscami, by wzrok odpoczął.
- Tak naprawdę pierwszy raz układałam puzzle – wspomina Irmina Małkowicz. – Na początku było ciężko, ale później szło już coraz lepiej. Największe emocje były jednak na końcu, kiedy to zostały nam już ostatnie elementy do dopasowania.
To właśnie „Grupa Pościgowa” wygrała tegoroczną edycję. Bożena Wieczorek, Karolina Wieczorek, Agnieszka Kołodziej i Irmina Małkowicz pokonały dwukrotnych mistrzów z poprzednich lat. Skończyły one układać puzzle kwadrans po północy.
Prawie pół godziny później obrazek złożyli byli mistrzowie, czyli drużyna w składzie Agnieszka Calów, Aleksandra Forys, Paweł Wilas i Grzegorz Baszczyj.
- Dużo czasu zajęło nam ułożenie koszyczka – opowiada Paweł Wilas. – Nie udało nam się odnieść trzeciego z rzędu zwycięstwa, ale zmierzymy się za rok.
Do niecodziennego zdarzenia doszło podczas walki o trzecie miejsce, kiedy to drużynie "Dream Team" zgubił się ostatni element. Dwie pozostałe ekipy uznały jednak wyższość zawodniczek z Dream Team i to właśnie one, mimo braku jednego elementu, zajęły trzecie miejsce. Na czwartym uplasowały się dwie pozostałe drużyny.
- Podczas pierwszej edycji maratonu zajęłyśmy drugie miejsce, rok później nie mogliśmy wziąć udziału w rywalizacji. Podczas trzeciej edycji byłyśmy trzecie. W tym roku przyjechaliśmy po złoto i udało się – dodaje Bożena Wieczorek.
Około 2.30 Beata Widera wręczyła zwycięzcom dyplomy, medale oraz nagrody. W tym roku były to odtwarzacze mp3, zestawy do rozmów internetowych, radiobudziki, słuchawki oraz kubki. Trzy pierwsze drużyny otrzymały także złote, srebrne i brązowe medale.
Kiedy przed 3.00 uczestnicy tegorocznej edycji Maratonu Układania Puzzli MAUPa rozchodzili się do domu zapewniali, że spotkają się za rok, by zmierzyć się po raz kolejny w tej niezwykłej próbie na cierpliwość.
Nasza redakcja była patronem medialnym tej imprezy.