Regulamin Miejskiego Zakładu Komunikacji mówi jasno – „do korzystania z bezpłatnych przejazdów na terenie miasta Bolesławiec uprawnieni są (…) inwalidzi zaliczani do I grupy inwalidzkiej”. Problem pojawia się jednak, gdy osoba taka mieszka na terenie gminy. Nawet jeśli dojeżdża do miasta, musi kupić bilet.
W takiej sytuacji jest Marcin Skrzypacz – mieszkaniec Rakowic. Mężczyzna codziennie dojeżdża do Bolesławca, gdzie podjął pracę. - To tylko jeden przystanek – mówi Marcin Skrzypacz. – Za każdym razem muszę jednak kupić bilet.
Podobnie wygląda sytuacja osób, które skończyły 70 lat – na terenie miasta korzystają oni z darmowych przejazdów, jednak poza jego granicami ulga ta nie obowiązuje. Ojciec Marcina – Wiktor Skrzypacz wspomina, że raz syn dostał mandat za jazdę bez biletu.- Nie wiedzieliśmy wtedy o tym, że poza Bolesławcem ulga nie obowiązuje. Syn wracał do domu. Na terenie miasta kontroler poprosił o pokazanie biletu. Wtedy Marcin pokazał legitymację. Kontroler nie wysiadł na terenie miasta i chwilę po tym, jak autobus znalazł się poza Bolesławcem, ponownie poprosił o bilet – wspomina ojciec Marcina. – Syn dostał mandat za jazdę bez biletu.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Elżbietę Dudek z bolesławieckiego MZK. - Darmowe przejazdy na terenie Bolesławca to zasługa Urzędu Miasta, który do nich dopłaca – informuje Elżbieta Dudek. - Urząd Gminy nie dopłaca do takich przejazdów, dlatego jeśli osoba znajduje się już poza miastem, musi kupić bilet.
Marcin nie chce rezygnować z pracy, mimo iż wie, że jeśli opłaty za przejazd wzrosną, dojazdy mogą przestać się opłacać. Gdyby mieszkał na terenie miasta – tego problemu by nie było. Na razie jednak codziennie kupuje bilet.
Czy sytuacja zmieni się na jego korzyść? Takie pytanie zadaliśmy Andrzejowi Dutkowskiemu – sekretarzowi Urzędu Gminy Bolesławiec. - W tej chwili nie mamy zamiaru dopłacać do takich przejazdów – mówi Dutkowski. – Był czas, gdy robiliśmy to razem z miastem. Rada podjęła jednak decyzję o tym, że nie będziemy już tego robić, dlatego każda osoba, korzystająca z przejazdów komunikacją miejską, musi kupić bilet.