Wybory do Rady Powiatu Bolesławieckiego powinny zostać powtórzone - twierdzi Andrzej Żurek, niedoszły radny, który złożył stosowne zażalenie do Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze.
Według Żurka podczas wyborów doszło do manipulacji - karty do głosowania zostały pocięte i zszyte w formie specjalnej "książeczki", w której niektóre nazwiska kandydatów były nieczytelne.
Co więcej, zmyleni taką formą kart do głosowania wyborcy stawiali znak X na każdej ze stron "książeczki" - co czyniło ich głos nieważnym. Andrzej Żurek twierdzi, iż mógł być to jeden z powodów tak wysokiej liczby głosów nieważnych - aż 16 procent (dla porównania - podczas głosowania w Powiecie Lubańskim, gdzie lista kandydatów znajdowała się na jednej karcie, głosów nieważnych było połowę mniej).
Więcej na stronach Gazety Wrocławskiej