W czwartek w bolesławieckim sądzie ruszył proces mężczyzny oskarżonego o molestowanie seksualne, kazirodztwo oraz gwałt jednej ze swoich córek. Grozi mu teraz 12 lat pozbawienia wolności.
Sprawa ujrzała światło dzienne tylko dzięki starszej córce, która postanowiła przerwać milczenie. Mimo iż rodzina długo broniła mężczyzny, w końcu zdecydowała się wyznać prawdę. Dzięki temu we wrześniu mężczyzna został aresztowany. Matka zgwałconej dziewczynki twierdziła, że nie wiedziała o tym, co robił jej mąż.
Przeprowadzone śledztwo potwierdziło, że przez dwa lata ojciec współżył ze swoimi córkami, a kiedy doszło do gwałtu, dziewczynka miała mieć 14 lat. Sąd zdecydował się na zastosowanie braku jawności rozprawy, co ma ułatwić dziewczynkom zeznawanie.
W czwartek odczytano akt oskarżenia oraz przesłuchano pierwszych świadków.