Uchwała Rady Miasta z końca października wprowadziła zmiany opłat za przejazd komunikacją miejską. Jak już informowaliśmy – bilet normalny kosztuje teraz 1,90 zł, bilet ulgowy – 1,10 zł, a ulgowy studencki – 0,95 zł. Wprowadzono także bilety całodobowe – ulgowy za 3,30 zł oraz normalny za 6,60 zł.
Zwiększy się również wysokość kary za jazdę bez biletu i zatrzymanie autobusu bez powodu w trakcie jazdy. Każdy, kto zmuszony będzie zapłacić jedną z opłat specjalnych, a zrobi to natychmiast lub w ciągu 7 dni od wystawienia mandatu, dostanie 30% rabat.
Jak już pisaliśmy, podwyżki cen nie spotkały się z aprobatą bolesławian, którzy uważają, że przez jakość świadczonych przez MZK usług oraz likwidację niektórych linii zakład nie powinien wprowadzać podwyżek.
Maja Letko i Marta Gospodarczyk są uczennicami jednej z bolesławieckich szkół i mieszkankami Dobrej. - Ceny biletów idą w górę, a połączeń mamy coraz mniej – mówi Marta. – W niektórych porach autobus mam co godzinę lub co dwie. Jest to problem, bo często musimy czekać naprawdę bardzo długo.
Dziewczyny wspominają, że nie raz w trakcie powrotu do domu autobus się psuł i jakąś część trasy musiały pokonać pieszo. Jedna z nich wracała do domu spod samej Dobrej, druga – dojechała kiedyś tylko do ulicy Widok.
Wspominaliśmy także o problemie mieszkańców Otoku i Bożejowic, którzy po godzinie 19.00 nie mają jak wrócić do domu, ponieważ zlikwidowane zostały wieczorne połączenia do tych miejscowości.
- MZK szuka oszczędności, gdzie się tylko da – dodaje Stefania Szymczak. – Teraz jeżdżę bezpłatnie, ponieważ mam ponad 70 lat. Boję się jednak, że i ten przywilej mi odbiorą. A co do podwyżki biletów to nie wiedziałam, że taka podwyżka w ogóle będzie miała miejsce. Nie widziałam żadnych ogłoszeń.
Postanowiliśmy sprawdzić, czy takie informacje rzeczywiście się ukazały. Na wielu wiatach przystankowych i w wielu autobusach jeszcze rano 5 grudnia nie było żadnych informacji o zmianach.
Elżbieta Dudek z bolesławieckiego MZK zapewniła nas, że już od poniedziałku 1 grudnia informacje o zmianie zostały rozwieszone na wiatach przystankowych oraz w samych autobusach.
- Od trzech tygodni taka informacja widnieje na naszej stronie internetowej – mówi Elżbieta Dudek. – Są oczywiście w mieście miejsca, gdzie tych wiat nie ma i tam rzeczywiście nie było gdzie umieścić ogłoszeń.
Każdy, kto kupił zapas biletów przed podwyżką musi pamiętać o tym, że są one nieważne. Aby pieniądze na nie wydane nie przepadły, można przyjść ze starymi biletami i za dopłatą zostaną one wymienione na nowe. Natomiast o nic nie muszą się martwić posiadacze biletów miesięcznych, ponieważ w tym miesiącu nie uległy one jeszcze zmianie.