We Wszystkich Świętych dziecko pana Piotra rozchorowało się. Mężczyzna postanowił więc, że pojedzie do apteki i kupi leki, ponieważ dopiero w poniedziałek będzie mógł iść z dzieckiem do lekarza rodzinnego. Dyżur pełnić miała Apteka Wrocławska. Jednak była ona zamknięta. Pan Piotr czekał pół godziny z nadzieją, że ktoś się tam pojawi. Tak się jednak nie stało.
- Byłem w sześciu aptekach – mówi pan Piotr. – Wszystkie były zamknięte i informowały, że otwarta jest właśnie Apteka Wrocławska. W rzeczywistości była jednak zamknięta.
Jak się dowiedzieliśmy, od 27 października do 2 listopada to właśnie ona pełniła dyżur.
Jak powiedział nam pan Piotr – nie udało mu się kupić leków, ponieważ wszystkie apteki były zamknięte. Niestety od kilku dni nie udało nam się telefonicznie skontaktować z Apteką Wrocławską.
Jak mówią pracownicy innych bolesławieckich, którzy nie chcą podawać swoich nazwisk ani miejsc pracy, podobna sytuacja miała miejsce jakiś czas temu i dotyczyła innej apteki, która dziś jest już nieczynna.
- Jeśli mamy pewność, że inny punkt jest otwarty, możemy zamknąć aptekę – mówi pracownik innego punktu. – Bardzo często korzysta się z tej możliwości, kiedy otwarte są hipermarkety, które na swoim terenie prowadzą również sprzedaż leków. Jednak 1 listopada sklepy są zamknięte, a apteki pełniące dyżur wydają się o tym zapominać.
Jak powiedziała nam Barbara Kostyra – kierownik Referatu Spraw Obywatelskich, Społecznych i Zdrowia Starostwa Powiatowego w Bolesławcu, wszystkie apteki na terenie powiatu mają ustalone terminy, kiedy pełnią dyżury. W niedziele i święta mają one obowiązek być czynne od godziny 8.00 do 8.00 następnego dnia.
- Istnieje możliwość, by apteki między sobą zamieniły dni dyżurów, jednak muszą o tym poinformować wszystkie inne punkty apteczne – dodaje Barbara Kostyra. – Jeśli otrzymamy informację, że taki punkt jest zamknięty – powiadamiamy Nadzór Farmaceutyczny.
Jeśli któraś z aptek uporczywie i cyklicznie nie przestrzegałaby godzin otwarcia Nadzór Farmaceutyczny może nawet cofnąć pozwolenie na prowadzenie apteki.
- Należy powiadamiać nas niezwłocznie o tym, jeśli punkt jest zamknięty – informuje Barbara Kostyra. – Informacja o dyżurach aptek ogólnodostępnych na terenie miasta znajduje się na stronie starostwa.
Pracownik Apteki Wrocławskiej zapewnił nas, że w tym terminie była ona czynna, zgodnie z obowiązującym dyżurem. Inaczej twierdzi nasz czytelnik. Kto ma rację? Może ktoś z mieszkańców naszego miasta ma informacje, które mogłyby rozstrzygnąć ten spór? Prosimy o kontakt.