Bolesławieccy policjanci zatrzymali 20-letniego kierowcę, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
Mężczyzna przejechał cztery miejscowości, gnając momentami z prędkością ponad 200 km/h. Ucieczka skończyła się w rowie w okolicy Czernej. Na szczęście ani jemu, ani pasażerom nic się nie stało.
Jak się okazało kierowca miał promil alkoholu w organizmie i nie posiadał prawa jazdy.
20-latkowi grozi kara 2 lat pozbawienia wolności, a oprócz tego będzie musiał odpowiedzieć za szereg wykroczeń, których dopuścił się podczas "rajdu".