Bolesławiecki oddział WOPR działa zaledwie od kilku miesięcy. Klub ma ponad 25 członków. Do tej pory zbyt wielkiego pola do popisu nie było, bo brakowało sprzętu. Teraz się to zmieni, wszystko za sprawą projektu o dofinansowanie.
- W projekcie zaznaczyliśmy, że będzie to sprzęt ratunkowy w postaci motorówki z pełnym wyposażeniem ratowniczym – mówi Jakub Jakubowski, prezes WOPR w Bolesławcu.
Projekt został złożony wspólnie w Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji, który z bolesławieckim WOPR współpracuje od początku powstania grupy.
- MOSIR jest związany z bolesławieckim oddziałem WOPR głównie dlatego, że posiada baseny otwarte i zamknięte. To tutaj zatrudniani są ratownicy i tutaj mogą się zaprezentować – mówi Dariusz Jośko, dyrektor MOSIR.
Na basenie można się bezpiecznie kąpać, jednak w okolicach bolesławca jest wiele niestrzeżonych akwenów wodnych i to tu pomoc WOPR jest najbardziej potrzebna.
Sprzęt z pewnością się przyda, a WOPR wreszcie będzie mógł uczestniczyć w akcjach ratowniczych. Wcześniej trzeba było ściągać pomoc aż z Wrocławia.
Grupa WOPR działa w Bolesławcu zaledwie od kilku miesięcy,mimo to prężnie się rozwija. Pierwsze osiągnięcie mają już za sobą, ale na tym nie koniec, są już plany na zakup kolejnego sprzętu z pieniędzy składkowych. WOPR otrzymał 35 tysięcy złotych z Urzędu Marszałkowskiego i drugie tyle z Urzędu Miasta. Wszystko przeznaczą na sprzęt, tak jak ujęli to w swoim projekcie.