Do Afryki pojedzie ponad stu wojskowych. W piątek (17.10.) dowódca wojsk lądowych sprawdzi poziom wyszkolenia.
Żołnierze szkolą się i czekają na rozkaz wyjazdu. W Czadzie na zmianę czekają wojskowi, którzy na misję wyjechali pół roku temu. - Poziom wyszkolenia sprawdzi Dowódca Wojsk Lądowych, generał broni Waldemar Skrzypczak – mówi kpt. Dariusz Kudlewski, oficer prasowy 10. Brygady.
Data wyjazdu do Czadu trzymana jest w tajemnicy. Wiadomo, że Polacy – w Czadzie jest ich około 400 - służyć będą w bazie Iriba, w Środkowej Afryce. Rolą Polaków jest m.in. zabezpieczanie konwojów z pomocą humanitarną dla uchodźców i patrolowanie terenu. - Przed wyjazdem żołnierze poznają kulturę regionu i panujące tam obyczaje – mówi Dariusz Kudlewski.
Do ćwiczeń doskonale nadaje się świętoszowski, piaszczysty poligon, udający pustynne bezdroża. - To dobre miejsce do szkolenia jazdy Rosomakami w trudnym terenie – mówi dowódca plutonu por. Przemysław Beczek.
Misja EUFOR w Czadzie oraz Republice Środkowoafrykańskiej jest piątą operacją wojskową Unii Europejskiej w ramach Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony. W tej misji Amerykanie nie uczestniczą.