Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Czy w bolesławieckich szkołach jest bezpiecznie?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Ostatnia napaść na jednego z uczniów w Bolesławcu wywołała wśród rodziców obawy. Czy uczniowie w bolesławieckich szkołach czują się bezpiecznie?

Jak pokazują statystyki z przemocą najczęściej spotykają się uczniowie szkół ponadgimnazjalnych. Prawie każdy młody człowiek spotkał się agresją czy to ze strony swoich rówieśników, czy też osób z zewnątrz. - Z reguły chodzi o pieniądze, wyłudzają kasę od młodszych – mówi Mateusz, uczeń jednego z Liceów Ogólnokształcących i dodaje – Z reguły tacy bandyci czekają pod szkołą lub niedaleko niej, bo boją się wchodzić do szkoły.

Obecnie w bolesławieckich szkołach duży nacisk kładzie się na kwestie bezpieczeństwa. Prawie w każdej z placówek znajdują się kamery monitorujące korytarze czy też plac szkolny dodatkowo wspomagane przez strażnika czy też woźnego. Ma to poprawić bezpieczeństwo uczniów w czasie zajęć.

Patrole Straży Miejskiej

- Bójki już nie przejdą, bo zaraz są wyłapywane – mówi Agata, uczennica bolesławieckiego technikum. – Kiedyś skradziono mi pieniądze z plecaka, który leżał na korytarzu. Dzięki kamerom złapano złodzieja. Gorzej, kiedy wyjdzie się poza szkolne mury, gdyż tam monitoring szkolny nie sięga, a wyrostki, chcący wyłudzić pieniądze i telefony komórkowe czekają w pobliskich parkach. - Kiedyś wracałem do domu po lekcjach i w parku napadło mnie dwóch chłopaków. Zabrali mi telefon i drobne pieniądze – mówi Konrad, uczeń bolesławieckiego gimnazjum. Stąd też Straż Miejska wprowadziła patrole, które w godzinach kończenia zajęć lekcyjnych patrolują tereny leżące w pobliżu szkół.

A czy rodzice są spokojni o swoje dzieci? - Pewnie, że się boję ale co mam zrobić? Dziecko do szkoły chodzić musi, poza tym wie co ma robić w takich sytuacjach – mówi mama jednego z gimnazjalistów.

Uniknąć ryzyka

Najważniejszą sprawą jest, aby uwrażliwiać własne dzieci i edukować w zakresie radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych. Stąd częste akcje bolesławieckiej policji w szkołach, którzy na lekcjach wychowawczych przestrzegają i radzą jak radzić sobie z problemem agresji.

Warto pamiętać także o tym, żeby nie przynosić do szkoły niepotrzebnych przedmiotów o dużej wartości, które mogą stać się łatwym łupem rabusiów, a do domu wracać drogami, uczęszczanymi licznie przez innych mieszkańców miasta unikając parków i miejsc znajdujących się na uboczu.

Każdą napaść i kradzież należy zgłaszać policji gdyż może się to przyczynić do eliminacji zagrożenia. - Teraz jest już troszkę bezpieczniej, jeszcze parę lat temu gdy nie było kamer aż drżałem o syna, często przynosił do domu siniaki i zadrapania, a moje interwencje nic nie dawały – mówi pan Zygmunt, ojciec jednego z uczniów i dodaje, że czasami zdarza mu się odprowadzać dziecko do szkoły, gdyż wtedy jest pewny że nic mu się nie stanie.

Agresja i wykroczenia w szkole były, są i zapewne będą i to w rękach dyrekcji szkół i rodziców leży to by zagrożenie nimi zminimalizować. Wszystkim z nas zależy na bezpieczeństwie swoich bliskich dlatego zwracajmy uwagę na każdą podejrzaną sytuację .. kiedyś taka pomoc może przydać się naszemu dziecku.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Grzegorz Witoń



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl