Nasz region staje się obiektem coraz większego zainteresowania zachodnich inwestorów. Bolesławcem zainteresowane są koncerny Sharp i JVC, które miałyby produkować tu monitory ciekłokrystaliczne. Nad własną inwestycją myśli również holenderski potentat z branży metalowej – Smulders.
Ewentualna inwestycja JVC dałaby około tysiąć nowych miejsc pracy - przypomnijmy, że w mieście niezatrudnionych jest ponad 2,5 tysiąca osób. Tymczasem rok temu Państwowa Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych uznała, że najlepsze i najbardziej atrakcyjne grunty na Donym Śląsku posiada właśnie Bolesławiec. Wydaje się więc, że ew. wejście zachodnich inwestorów jest tylko kwestią czasu.