Najprawdopodobniej umyślne podpalenie było przyczyną pożaru, który wybuchł w Zespole Szkół Mechanicznych w Bolesławcu.
O tym, że spod dachu wydobywa się dym powiadomił strażaków przypadkowy świadek. Na szczęście straty materialne są niewielkie, bo pożar udało się szybko ugasić. Sprawę bada policja. - Mamy wytypowanych sprawców, to najprawdopodobniej mali chłopcy, około dziesięcioletni – mówi Anna Kublik – Rościszewska, oficer prasowy KPP w Bolesławcu. - Dzieci wetknęły w przewody wentylacyjne na zapalone kartki papieru. - Na dziś chłopcy zostali wezwani, oczywiście razem z rodzicami na rozmowę.