Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Wszyscy piją!

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Mieszkańcy Nowych Jaroszowic w gminie Bolesławiec od lat piją wodę wypływającą ze źródła u zbocza góry.

Mówią, że kawa z tej wody smakuje najlepiej, rosół nie ma sobie równych, a kiszone ogórki nigdy się nie psują.

Ze źródełka bijącego w Nowych Jaroszowicach piją wodę starzy, młodzi, a matki nie obawiają się poić nią nawet małe dzieci. - Przyjeżdżają do mnie znajomi i rodzina i wszyscy czerpią wodę ze źródła i zabierają na zapas – mówi Urszula Wieczorek. - Nigdy nikomu nie zaszkodziła. Mam w rodzinie małe dzieci, które też tę wodę piją.

Halina Bryniarska, która pije wodę ze źródełka już prawie 20 lat wierzy w uzdrawiającą moc tej wody. - Tak się u nas mówi, że jeśli ktoś niedomaga, to powinien się tej wody napić – mówi kobieta. - Żadnych dolegliwości żołądkowych po niej nie ma. A poza tym, woda z takiego ujęcia musi mieć moc.

Nawet bardo młodzi ludzie – tak jak Ludwik Bryniarski – chodzą do źródła w wąwozie zwanym Pieklisko po lodowatą nawet w największe upały wodę. - Jest czysta, smakuje tak samo, a może i lepiej jak mineralna ze sklepu – zapewnia Ludwik. - No i jest za darmo.

Za źródlanej wody korzystali przedwojenni mieszkańcy wsi. Zresztą podobnych źródlanych ujęć jest wokół Jaroszowic kilka. Mieszkańcy mówią o sześciu. W Muzeum Ceramiki w Bolesławcu są poniemieckie mapy z dziewiętnastego wieku z naniesionymi punktami czerpania wody pitnej. - Znaleźliśmy kilka poniemieckich słupów z piaskowca, które wskazują drogę do źródła – mówi Halina Bryniarska.

- Do źródła chodzimy od lat, w upalne lato i mroźną zimą – mówi Urszula Wieczorek. - Ona nigdy nie zamarza i zawsze smakuje tak samo.

W naturalnych zasobach pitnej wody – w połączeniu z pięknym krajobrazem - mieszkańcy wsi widzą dla siebie szansę na rozwój. - Mamy tu piękny teren, krajobraz, ścieżki rowerowe i szlaki turystyczne – zachwala Halina Bryniarska. - Można połączyć naszą czystą wodę z zasobami gliny i wykorzystać te dobra. Może jakieś spa, albo agroturystyka.

Pobraną ze źródła wodę badano w Instytucie Inżynierii Ochrony Środowiska Politechniki Wrocławskiej. Uznano ją za całkowicie zdatną do picia, w pierwszej klasie czystości. W Urzędzie Gminy Bolesławiec nie ma planów jak ten naturalny skarb – w dodatku darmowy – można by wykorzystać. A szkoda, bo na całym świecie, w Polsce też – zasoby czystej wody kurczą się z roku na rok. Może warto pomyśleć chociażby o tym jak ten skarb zabezpieczyć przed ewentualnymi skażeniami. Dla przyszłych pokoleń.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Ilona Parejko



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl