35 – latek wraz z grupką znajomych urządził sobie grilla nad jeziorem pod miejscowością Krępnica. Późnym wieczorem mężczyzna oddalił się od miejsca wspólnego biesiadowania i już nie wrócił. Znajomi nie szukając kompana wrócili po imprezie do domu.
Nad ranem przypadkowy spacerowicz zauważył leżące na brzegu ubrania i telefon komórkowy, zaniepokoiło go to, tym bardziej, że nigdzie nie było widać właściciela tych rzeczy. Przechodzień bezzwłocznie zawiadomił policję.
- Nie stwierdzamy udziału osób trzecich, mężczyzna ten był prawdopodobnie pijany i poszedł sam się wykąpać, trwa śledztwo w tej sprawie – mówi sierżant Adriana Szajwaj z biura prasowego policji w Bolesławcu.
Akcja poszukiwania zwłok trwała około 20 minut, ciało wydobyli z wody wrocławscy płetwonurkowie o godzinie 11:00.