Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Ceramika krakowskiej ASP w Bolesławcu

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Muzeum Ceramiki przy ul. Mickiewicza 13 w Bolesławcu zaprasza do zwiedzania wystawy: „Ceramika krakowskiej ASP” – prace studentów Pracowni Rzeźby w Ceramice na Wydziale Rzeźby Krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych.

Ekspozycję w bolesławieckim muzeum można oglądać do 17 sierpnia 2008 r.

„Ład i chaos uzupełniają się w naszym codziennym życiu. Sztuka, która jest pewnego rodzaju krzywym zwierciadłem piękna i brzydoty, porządku i chaosu, tak jak to obserwujemy, usiłuje w jednym przypadku poprzez dyscyplinowanie formy osiągać harmonię i ład lub w drugim - pokazuje kondycję zwycięską zła, przemocy i chaosu. Jednak pomimo wszystko na przestrzeni dziejów sztuka, ta najwyższej próby, przede wszystkim starała się zaspokoić naturalną tęsknotę ludzką za czymś, co byłoby lepsze od tego, co nas spotyka na co dzień, a więc i piękniejszym niż jest. Jednak jak obserwujemy historię sztuki, pojawiają się próby usunięcia tej idealizacji, a pod koniec XIX wieku i w zasadzie przez cały wiek XX, który jak wiemy doświadczył ludzkość okropnością wojen i totalitaryzmów, zalewającą dostępnością informacji etc., artyści skutecznie poruszeni tymi doświadczeniami zdominowali to krzywe zwierciadło, uzurpując sobie prawo tylko do wszelkich objawów brzydoty i chaosu, jako tej jedynej prawdziwej sztuki. Poprzez obrazowanie, czytaj nachalne uświadamianie tylko takiej estetyki, wypychają oni uparcie z naszych odczuć potrzebę harmonii, ładu prawdy i piękna, twierdząc, że to tylko skostniały świat mitów. Wówczas gdzieś na antypodach naszych estetycznych potrzeb i odczuć rodzi się pytanie, czy nieobecność zorganizowanego kształtu, a więc formy, a więc także piękna i harmonii w bycie, a zatem i w zwierciadle sztuki jest jeszcze w ogóle potrzebna? To pytanie nasycone dramatyczną i liryczną tęsknotą gnębi gdzieś we wnętrzu niejednego adepta sztuki. Czy ciągła kontestacja, która notabene trąci już powszechną nudą i jest coraz mniej zauważalna, ma jeszcze jakikolwiek sens? Czy nie nadszedł czas, by wygładzić dwudziestowieczne fałdy zła i głupoty, zasypać nikomu już dzisiaj niepotrzebne okopy i rozpadliny, zaprzestać w imię niby prawdziwych poszukiwań ogólnej akceptacji i kakofonii, kamuflującej braki nieudolności talentu, umiejętności nadprzyrodzonych i nabytych. To podstawowe pytania, które muszą być postawione w cztery oczy, pytania, które powinien postawić uczciwy pedagog wobec studenta. A ten ostatni powinien je przemyśleć, przetrawić i wybrać zgodnie ze swoim przekonaniem wewnętrznym swoją własną drogę estetyczną. Dlatego też każda prezentacja zbiorowa obrazuje oprócz nabywania warsztatowego doskonalenia doświadczenia techniczno-technologicznego, możliwości narracyjnych, zawidzeń i tak dalej, przede wszystkim usilne zmaganie się młodych adeptów sztuki, a w tym przypadku studentów pracowni rzeźby w ceramice wydziału rzeźby ASP w Krakowie, którą z tych ścieżek, trudnych, pokrętnych, pełnych niespodzianek i pułapek wybrać lub za którą z nich na początku swojej drogi się opowiedzieć. Oglądając i analizując poszczególne rzeźby czy też kompozycje ceramiczne należy mieć na uwadze, że są to prace realizowane pod opieką odpowiedzialnych pedagogów, którymi są dojrzali artyści o uznanym dorobku. Ale prezentowane na tej ekspozycji prace to również próby poszukiwania własnej formy wypowiedzi, własnego tropu w tej dyscyplinie sztuki, dlatego są one bardziej lub mniej udane. Student ma prawo a nawet obowiązek doświadczać rozmaitych prób i poszukiwań, ma prawo błądzić, bo właśnie temu ma służyć kształcenie artystyczne, patrząc na te prace, porównując je z innymi, powinniśmy mieć na uwadze, że to tylko wybrane przykłady, prezentujące program kształcenia. takie spotkania, a co za tym idzie porównania, w oderwaniu od środowiska akademickiego są cenną formą konfrontacji młodego człowieka, który pragnie w przyszłości poświęcić życie kapryśnej muzie sztuki. Pozwalają mu na trochę inne spojrzenie i zdystansowanie się od tego, o czym myśli, jak przeobraża to myślenie w formę przestrzenną w zaciszu uczelni. Konstatując, pragnę gorąco podziękować wszystkim, którzy umożliwili tę konfrontację i przyczynili się do zorganizowania wystawy, czując potrzebę obcowania z próbami twórczymi młodych ludzi, przepełnionych nadzieją na zrealizowanie się artystyczne w tej dyscyplinie sztuki” - prof. Czesław Dźwigaj.

Ekspozycja bolesławiecka jest prezentowana równocześnie z wystawą „W ogniu tworzone… – Ceramika krakowska po 1945 roku” w Muzeum Narodowym w Krakowie. Wystawa po prezentacji w Bolesławcu będzie eksponowana również w innych ośrodkach – Krzeszowicach, Myślenicach i Zabierzowie.

http://www.muzeum.krakow.pl/Wystawa.215.0.html?&tx_ttnews[tt_news]=1267&tx_ttnews[backPid]=27&cHash=447259a2eb

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


UM Bolesławiec



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 23 kwietnia 2024
Imieniny
Ilony, Jerzego, Wojciecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl