Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Polacy i Niemcy na jednym placu boju

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Na bojowej strzelnicy 10. Brygady Kawalerii Pancernej w Świętoszowie, ramię w ramię ćwiczą polscy i niemieccy żołnierze Bundeswery. Niemcy przyjechali na miesięczną praktykę.

Po szkoleniu dostaną promocję na pierwszy stopień oficerski. To będzie uroczystość z generałem i szablą. Już 1 lipca w Świętoszowie.

Najpierw pobranie amunicji za pokwitowaniem, później na strzelnicę biegiem marsz, bo już za okopem czai się wróg. Na poligonie w Świętoszowie – pod okiem Polaków - szkolą się podchorążowie niemieckiej armii. Porucznik Wojciech Wołosiński kierował ćwiczeniami na strzelnicy. - Działają wzorowo, nie widzę żadnych różnic w poziomie wyszkolenia Niemców i Polaków - mówi. - Widać, że są to ambitni podoficerowie, dobry materiał na oficerów. Ze strzelania wszyscy dostali oceny bardzo dobre. Ciężko mi powiedzieć kto strzela celniej i celniej rzuca granatem. Wyniki są bardzo zbliżone.

Fot. Ilona Parejko

Po wspólnych ćwiczenia, kompleksów nie ma starszy szeregowy, Maciej Pakosz z jednostki w Świętoszowie. - Nie mamy żadnych kompleksów – mówi. - Nie mamy braków, jesteśmy świetnie wyszkoleni. Przynajmniej ja nie odczułem, aby Niemcy byli w czymś lepsi od nas.

Na poligonie ćwiczą wszystkie pododdziały, które na wyposażeniu mają broń osobistą, od pistoletów, po karabiny. - To interesujące szkolenie – mówi podchorąży Matthias Kuc z I Dywizji Pancernej w Hannoverze. - Ale wielkich różnic nie widzę. Obie armie są w NATO, szkolenia odbywają się w zgodzie z tymi samymi procedurami i standardami. Łatwo nam ze sobą współpracować. Tylko broń jest przystosowana dla praworęcznych i mój leworęczny kolega ma problem.

Fot. Ilona Parejko

Polsko – Niemieckie manewry to również treningi przed wyjazdem na międzynarodowe misje w ogarnięte wojną regiony świata. Żołnierze ze Świętoszowa służyli w Kosowie, Iraku, ostatnio w Czadzie. Wiedzą jak sprawdzać pojazdy i ludzi, czy nie przewożą ładunków wybuchowych i broni. Do tego służą specjalne punkty kontrolne na drogach. Tam służba jest niezwykle niebezpieczna.

Fot. Ilona Parejko

Wspólne ćwiczenia żołnierzy ze Świętoszowa z Bundeswerą odbywają się od 1995 roku. Polacy wyjeżdżają do Hannoveru, do I Dywizji Pancernej. Oprócz szkolenia ściśle wojskowego ważna jest również nauka języków. Polscy i niemieccy żołnierze porozumiewają się bez kłopotu. - Rozmawiamy po niemiecku, albo po angielsku – tłumaczy kapitan Dariusz Kudlewski, oficer prasowy 10. Brygady Kawalerii Pancernej. - Wszyscy nasi żołnierze odbywają kursy językowe. Wojskowi ze Świętoszowa odbywają intensywne kursy niemieckiego i angielskiego.

Fot. Ilona Parejko

Fot. Ilona Parejko

Fot. Ilona Parejko

Na piłkarskim boisku Niemcy strzelali celniej od Polaków. Na poligonie to oni dostali od naszych łupnia.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Ilona Parejko



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl