A nawet jak sprawdzać czy ktoś jest chory – to pytania na które odpowiedź muszą znaleźć wyższe uczelnie. Jak będzie wyglądała nauka na Uniwersytecie Wrocławskim w nowym roku akademickim?
Uniwersytet podjął decyzję, że nauczanie będzie hybrydowe. To znaczy, część studentów będzie na zajęciach w salach ćwiczeniowych, a część będzie je obserwować zdalnie za pomocą kamer.
- Oczywiście obserwujemy codziennie statystyki zachorowań – mówi nowy rektor Uniwersytetu Wrocławskiego profesor Przemysław Wiszewski. Ale pamiętajmy, że kształcenie zdalne, które będzie się pojawiać, jest dobrym rozwiązaniem na ten trudny czas, ale nie zastąpi nam tego, co oferuje nam kontakt: znalezienia się wśród ludzi, współpracy w zespole, umiejętności podejmowania decyzji czy w ogóle prowadzenia dyskusji – tego w trybie zdalnym nie zrobimy. Dużym wyzwaniem – ale mu podołamy – są studenci pierwszego roku. Musimy przekazać im, na czym studiowanie polega, czym są konwersatoria, ćwiczenia, czym różnią się od wykładów.
Najpierw studentów będzie uroczyste rozpoczęcie. Immatrykulacja. Zwykle były to togi, gronostaje, mnóstwo studentów i chór śpiewający Gaudeamus Igitur. Nie tym razem.
- To za duże zagrożenie. Musimy pamiętać, obserwując codzienne informacje o zakażeniach, że trzeba ograniczyć kontakty do niezbędnego minimum – mówi Katarzyna Uczkiewicz, rzeczniczka Uniwersytetu Wrocławskiego. Z tego powodu zanim w ogóle dojdzie do inauguracji już 20 września uruchomimy specjalny serwis covidowy na naszej stronie internetowej. Już teraz podajemy jego adres - covid.uni.wroc.pl.
Sama inauguracja roku akademickiego i immatrykulacja odbędzie się 1 października 2020 r. w trybie hybrydowym i będzie transmitowana na stronie internetowej uniwersytetu, a także w mediach społecznościowych. A potem już normalna nauka:
- Zajęcia dydaktyczne będą prowadzone w trybie mieszanym: zdalnie, w trybie hybrydowym i stacjonarnie – opowiada Uczkiewicz. U każdej osoby wchodzącej do budynku Uniwersytetu Wrocławskiego dokonywany jest automatyczny, anonimowy pomiar temperatury. W razie stwierdzenia temperatury ciała powyżej 37,5 C będzie powtórny pomiar temperatury po upływie 5 minut, a w przypadku powtórzenia wyniku wskazana zostanie rezygnacja z udziału w zajęciach lub podejmowania pracy.
Kiedy studenci w ogóle pojawia się w budynkach? 1. Października, bo wszystkie zajęcia laboratoryjne będą stacjonarne. Podobnie jak praktyki czy zajęcia wychowania fizycznego. Hybrydowo - model częściowo stacjonarny w obiektach Uniwersytetu i częściowo zdalny, z wykorzystaniem technik kształcenia na odległość. Tak będą przebiegać konwersatoria i ćwiczenia. Zdalnie natomiast będą prowadzone wykłady, seminaria i lektoraty. Sposób prowadzenia zajęć będzie różnił się w zależności od kierunku studiów, a szczegółowe informacje studenci poznają 15 września 2020 r.
A co z akademikami? Tu też sporo zmian. Udało się przygotować ponad tysiąc miejsc w 5 domach studenckich. Pokoje będą wyłącznie jednoosobowe, a studenci nie będą mogli przyjmować gości. W każdym akademiku znajdą się dozowniki z płynem odkażającym wraz z dwujęzyczną instrukcją obsługi.
- Studenci będą zobowiązani do dezynfekowania rąk przy wejściu do budynku, przestrzegania zasad dystansu społecznego, unikania gromadzenia się oraz zasłaniania ust i nosa w trakcie korzystania z przestrzeni wspólnych domu studenckiego – opowiada rzeczniczka uczelni. Przy każdym wejściu ustawimy automat do pomiaru temperatury i dezynfekcji rąk oraz maseczkomat.