Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Amelia – wojownicza księżniczka

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Ośmioletnia Amelia od 13 miesięcy trenuje karate tradycyjne. Ma żółty pas, a za sobą10 turniejów różnego szczebla. Zdobywa medale – przeważnie złote i srebrne - na ogólnopolskich i międzynarodowych zawodach.
Amelia – wojownicza księżniczka

Z ostatniej chwili. Na mistrzostwach świata w karate dzieci, które 9 i 11 listopada odbywały się w Czechach, Amelka zdobyła tytuł wicemistrzyni!

Biologiczni rodzice nie podołali wychowaniu dziecka. Gdyby nie opieka cioci i wujka, którzy stworzyli Amelce rodzinę zastępczą, dzisiaj prawdopodobnie nie byłaby tak dzielną, spokojną i otwartą dziewczynką. Zastępcza rodzina Amelki jest pod opieką Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. To właśnie pracownice PCPR postanowiły nagłośnić historię Amelki, aby udowodnić, że dziecko otoczone miłością, nawet jeśli przeszło traumę, pod troskliwą pieczą rozkwita.

- Początkowo było bardzo trudno – wyznaje Agnieszka Sawajda, zastępcza mama Amelii. – Ona wszystkiego się bała, ze strachu przed karą, krzykiem. Angażowaliśmy ją w wiele aktywności, aby się otworzyła, przekonała, co przynosi jej radość. Amelia kocha konie i woziliśmy ją do stadniny. Niestety, to drogie i czasochłonne hobby.

- Na początku chciałam spróbować wszystkiego – mówi Amelia. – Zapisywałam się na wszystkie zajęcia, wystarczyło, że zobaczyłam jakiś plakat w szkole. Na wszystko nie wystarczy czasu. Rodzice postawili mi warunek, że na pierwszym miejscu jest nauka. Będę miała słabe oceny, nie będzie karate. Daję z siebie wszystko i idzie mi coraz lepiej. Zapracowałam na udział w mistrzostwach świata. Bardzo dziękuję moim sensei (trenerom – przyp. red.), pani Beacie i Wiesławowi Olewicz.

Pani Agnieszka wspomina pierwszy medal córki na turnieju karate tradycyjnego Silesia Cup. – To był przełom. Pierwsze zawody i od razu srebro. Amelia stała się wojowniczką. Jest bardzo uparta i zawzięta, ale tak pozytywnie. Odnosi sukcesy, potrafi się obronić w przypadku fizycznego zagrożenia, ale też potrafi bronić swoich praw i uczuć.

W roli taty doskonale sprawdza się mąż pani Agnieszki. Małżeństwo nie miało wcześniej dzieci. Mężczyzna zawsze marzył o córce – baletnicy. Wyszło, że będzie córka - karateka. Teraz ojciec jest największym kibicem Amelki. Wozi ją na zawody, pięć razy w tygodniu na treningi. I dwie godziny czeka pod salą ćwiczeń.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


ip



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 16 kwietnia 2024
Imieniny
Bernarda, Biruty, Erwina

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl