Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Zdarzyło się w  Szczytnicy…

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Szczytnicę wspominano już w dokumencie lokacyjnym Nowogrodźca z roku 1233, a sześćdziesiąt lat później odnotowano ją - wówczas jako Merbotenwalde – w pewnym piśmie. Wieś, podobnie jak inne sadyby w okolicy, miewała różnych włodarzy.
Zdarzyło się w  Szczytnicy…

Zdarzyło się w  Szczytnicy…
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Zdarzyło się w  Szczytnicy…
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

W roku 1799 mieszkańcy Szczytnicy byli świadkami serii dziwnych pożarów. Czerwony kur zawitał tu najpierw osiemnastego lipca, spopielając zagrodę majętnego gospodarza, cztery dni później pożoga strawiła dom i warsztat miejscowego szewca, a po kolejnych dwóch dniach z dymem poszła chata samotnej wdowy. Wielokrotnym podpalaczem okazał się piętnastoletni syn poszkodowanej kobiety…

l stycznia 1864 roku pojawił się ogień w miejscowym folwarku, podłożony tym razem przez dziewięcioletniego chłopca.

Stosunkowo wcześnie, bowiem już w roku 1742, podjęto tu kształcenie dzieci. Początkowo do tej zbożnej działalności służyło jedno z pomieszczeń karczmy. Trudno dzisiaj dociec, czy w związku z taką lokalizacją owego przybytku wiedzy jej zgłębianiu towarzyszył dobiegający zza ściany radosny brzęk kufli i ucieszne pienia podchmielonych bywalców knajpy. O tym kroniki milczą. Sytuacja uległa zmianie po roku 1795, gdy wzniesiono we wsi prawdziwy budynek szkolny.

Na początku października 1845 roku oddano do eksploatacji linię kolei żelaznej Legnica – Bolesławiec, przecinającą północno-wschodnią część Szczytnicy. By jednak jej mieszkańcy mogli skorzystać z pociągów, musieli udać się do oddalonej o około trzy kilometry stacji Tomaszów Bolesławiecki.

1 października 1938 roku niemieckie władze śląskiego okręgu powietrznego – Luftgaukommando VIII - zakupiły pierwszą partię gruntów, leżących w odległości około ośmiu – dziesięciu kilometrów na północ od Szczytnicy, z zamiarem utworzenia tu lotniska wojskowego. Z czasem rozbudowano je, a ów aerodrom podległy legnickiemu rejonowi lotnisk jako Flughafenbereich 7/VIII w sierpniu 1939 roku stanowił bazę 3. Dywizjonu Pułku Lotnictwa Specjalnego. Później, już w trakcie wojny, wzniesiono w granicach rozrośniętego obiektu hale do montażu samolotów bojowych.

W czerwcu 1944 roku niespełna cztery kilometry od Szczytnicy, po południowej stronie autostrady, na przyjęcie pierwszego transportu więźniów tworzonego podobozu rogoźnickiego kacetu Gross-Rosen czekał kompleks otoczonych drutem kolczastym baraków. Profesor Alfred Konieczny, wybitny naukowiec, od lat badający między innymi dzieje obozu koncentracyjnego w Rogoźnicy, w wyniku żmudnych badań ustalił, iż 18 czerwca 1944 roku przywieziono tu głównie Polaków z więzień w Grajewie i Augustowie. To oni dokończyli prace budowlane na terenie samego lagru i uporządkowali jego teren.

Osiągnięty ostatecznie największy stan osobowy tej hitlerowskiej placówki wynosił blisko sześćset osób, z czego zdołano odtworzyć pełne dane 476 zniewolonych mężczyzn. Każdego dnia, po przepędzeniu komand roboczych przez przejście pod autostradą, pracowali oni przy układaniu bocznic kolejowych lotniska, profilowaniu obiektu do testowania broni pokładowej gotowych myśliwców Focke-Wulf – a także ich montażu z dostarczanych transportem kolejowym kadłubów, skrzydeł i silników. Część owych elementów produkowali więźniowie AL Bunzlau II - Concordii w Bolesławcu.

Większość nazistowskich niewolników stanowili ludzie młodzi, a Niemcom zależało w tym czasie głównie na wydajnej, w znacznej części wymagającej pewnych kwalifikacji pracy, więc śmiertelność w Arbeitslager Aslau - przynajmniej w porównaniu z innymi kacetami – była stosunkowo niska. Zwłoki umierających odwożono do krematorium Gross-Rosen, ale zdarzyło się, że około piętnaście ciał pochowano - oczywiście bez oznaczania mogił - w pobliskim lesie.

Kres istnienia placówki nastąpił w lutym 1945 roku, gdy kolumny więźniów popędzono marszem śmierci do Nordhausen. Po drodze zginęło pięćdziesięciu ośmiu z nich. Zmarli z głodu, wycieńczeni drogą, a także zamordowani przez eskortę…

Od 1953 roku na obszarze byłego lotniska bazowały samoloty 25 Samodzielnej Mieszanej Eskadry Lotniczej Północnej Grupy Wojsk Armii Czerwonej. Po drugiej, południowej stronie autostrady powstało osiedle mieszkaniowe sowieckich żołnierzy i ich rodzin. Na podstawie wspomnień ocalonych więźniów AL Aslau i sporządzonego szkicu tej filii można stwierdzić, iż w znacznej części rosyjskie bloki postawiono na jej dawnym terenie.

Obecnie opuszczone przez Sowietów osiedle stanowi kolonię Szczytnicy, zwaną Kresówką Leśną. Mieszka tu wielu Polaków, którzy wrócili do Ojczyzny jako potomkowie zesłańców, wywiezionych niegdyś w głąb Kazachstanu i innych obszarów przez Rosję, a później także Związek Sowiecki.

Na miejscu lotniska pozostały jakieś mizerne szczątki betonowych pasów i kilka zamienionych na magazyny sowieckich hangarów. Dzisiaj funkcjonują tu różne firmy tudzież kolorowe obiekty gastronomiczne, jest gwarnie i wesoło.

Tylko do tej pory nikt nie pomyślał, by naszych Rodaków, którzy tu harowali jako więźniowie Arbeitslager Aslau, upamiętnić choćby skromnym monumentem. W zjednoczonej Europie taka pamięć wydaje się szczególnie potrzebna …

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Zdzisław Abramowicz



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl